Efektywność energetyczna starych i nowych budynków
Rozwój technologiczny pozwala na budowanie nowoczesnych budynków o niskiej emisyjności. Konstrukcje powstałe w latach 2019-2020 są aż trzy razy bardziej efektywne energetyczne w porównaniu do powstałych przed 2002 rokiem. Dodatkowo w 2021 roku weszły w życie nowe przepisy, które jeszcze bardziej podwyższyły wymogi dotyczące efektywności energetycznej. W rezultacie, współczesne budownictwo jest już cztery razy bardziej efektywne niż starsza tkanka mieszkaniowa.
"Poważnym wyzwaniem w kontekście dyskusji o efektywności energetycznej budynków jest przede wszystkim termomodernizacja obiektów starych. Według różnych szacunków, ok. 2 mln najmniej efektywnie energetycznie mieszkań, które zgodnie z nową klasyfikacją byłyby w klasie G lub F, odpowiada za ok. 50% tej emisji" - tłumaczy Sebastian Juszczak, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich, podczas IV Międzynarodowego Szczytu Klimatycznego TOGETAIR.
Technologie wspierające zielone budownictwo
W zakres budownictwa energooszczędnego wpisują się wszystkie technologie zmniejszające energochłonność budynków. Najnowsze technologie stosowane w budownictwie pozwalają ograniczyć utratę ciepła i wykorzystują odnawialne źródła energii. Jak się okazuje, innowacje, o których mówi się dziś w kontekście wielorodzinnych budynków mieszkalnych, są już znane od ponad 30 lat. Można zaliczyć do nich panele fotowoltaiczne, solarne, pompy ciepła, szarą wodę z odzyskiem energii czy system rekuperacji. Nie są one użytkowane na szeroką skalę. W Polsce jest tylko kilka budynków wielorodzinnych zasilanych lub współzasilanych energią ciepła z pomp ciepła. W przypadku fotowoltaiki takich budynków jest nieco więcej, ale wciąż nie jest to technologia stosowana powszechnie.
"W budynkach wielorodzinnych musimy zacząć stosować powszechnie technologie, które nie są żadnymi innowacjami, tylko technologiami wielokrotnie sprawdzonymi. Do tej pory nie były one stosowane, ponieważ nie było takiego wymogu. Po drugie, nikt nie widział takiej potrzeby, bo energia była tania i bardzo łatwo dostępna. Po trzecie, świadomość kosztów wynikających z produkcji tej energii, była bardzo niska" - tłumaczy Artur Łeszczyński, Dyrektor ds. Rozwoju Biznesu SKANSKA, Polski Związek Firm Deweloperskich, podczas IV Międzynarodowego Szczytu Klimatycznego TOGEATAIR.
Regulacje dotyczące nowoczesnego budownictwa
Branża deweloperska ma już dość wysokie i wyśrubowane normy w zakresie efektywności energetycznej. W rozporządzeniu w sprawie EP z 2021 roku, dotyczącym rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną, wskaźnik ten został drastycznie obniżony do 65kWh/m2. Tego poziomu nie można osiągnąć bez korzystania z odnawialnych źródeł energii.
"Już dziś deweloperzy muszą stosować rozwiązania, które jeszcze pięć, sześć lat temu były niestandardowe. To są rozwiązania projektowe, które zmniejszają ucieczkę ciepła z tego budynku, ale też namacalne technologie, które tę energię będą produkować, aby pobrać mniej energii z sieci" - wyjaśnia Artur Łeszczyński. Od 2028 roku, zgodnie z nową dyrektywą Unii Europejskiej o efektywności energetycznej budynków, te 65kWh/m2 rocznie, będą musiały zostać pokryte wyłącznie ze źródeł odnawialnych.
Ustawodawca chcąc uzyskać dobry cel, stosuje dość sztywne środki, które musi spełnić deweloper podczas realizacji swojej inwestycji. Tym samym narzuca rozwiązania i nie daje możliwości zastosowania innych, równie lub nawet bardziej ekologicznych rozwiązań.
"Chcielibyśmy wdrożyć mechanizm, który nagrodzi te firmy, które wyróżniają się postawami ekologicznymi. Jeżeli deweloper będzie chciał wybudować jeszcze bardziej efektywnie energetycznie budynek, to powinien mieć swobodę w dojściu do realizacji tego celu, np. poprzez realizację pomp ciepła, fotowoltaiki. Dzięki temu nowoczesne budownictwo będzie jeszcze bardziej energooszczędne, co będzie korzystne zarówno dla środowiska, jak i dla przyszłych mieszkańców" - wyjaśnia Sebastian Juszczak.
Rozwiązania dla jeszcze bardziej zielonego budownictwa
Cały ciężar transformacji energetycznej leży w starszej tkance mieszkaniowej. Nowe obiekty są budowane w zupełnie innych technologiach i z dbałością o efektywność energetyczną. To, co mogłoby jeszcze bardziej pomóc rozwijać rynek deweloperski w tym kierunku, to pewna swoboda.
"Być może ciekawym rozwiązaniem wsparcia w zakresie inwestycji odnawialnych źródeł energii, byłby program, w którym to deweloper mógłby w imieniu nabywców wystąpić o dofinansowanie na program OZE, przewidzieć od razu właściwe rozwiązania technologiczne dla inwestycji, działając jako pełnomocnik swoich klientów, " - mówi Sebastian Juszczak.
Wydaje się, że dobrym pomysłem byłoby również rozszerzenie działających już programów jak Grant OZE, który dotyczy tylko powstałych budynków, o nowo wybudowane obiekty lub będące na etapie budowy, tym bardziej, że co roku deweloperzy budują ok. 140 tys. mieszkań. Rynek nieruchomości w Polsce potrzebuje także REITów, czyli funduszy, które inwestują na rynku mieszkaniowym. Pomogłyby one finansować budowę ekologicznych mieszkań.
Więcej informacji na www.togetair.eu i www.pzfd.pl.
Materiał sponsorowany przez TOGETAIR