Złoto kontynuuje imponującą passę wzrostową na światowych rynkach. Banki centralne utrzymują intensywne tempo zakupów, nabywając w ubiegłym roku łącznie 1045 ton kruszcu. Dalszy wzrost cen może być jednak ograniczony przez umacniającego się dolara amerykańskiego.
Sytuację na rynku komplikują nowe decyzje administracji amerykańskiej. Prezydent Donald Trump ogłosił wprowadzenie 25-procentowych ceł na import stali i aluminium, zapowiadając jednocześnie taryfy odwetowe na towary z różnych krajów. Te działania dodatkowo podsycają napięcia w globalnym handlu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chiński popyt napędza rynek
Powód rosnących cen jest jeszcze jeden. Konsumenci w Chinach masowo kupują złoto, widząc w nim bezpieczną inwestycję. W sklepach jubilerskich w największych chińskich miastach tworzą się długie kolejki chętnych do nabycia biżuterii i sztabek. Szczególnie intensywny ruch obserwowany jest w okresie Święta Wiosny.
Chiński bank centralny systematycznie zwiększa swoje rezerwy złota. Na koniec stycznia posiadał 73,45 miliona uncji, co oznacza wzrost o 160 000 uncji w porównaniu z grudniem. To już trzeci miesiąc z rzędu, gdy Chiny powiększają swoje zasoby kruszcu.
Analitycy UBS podnieśli prognozę ceny złota do 3000 dolarów za uncję w perspektywie najbliższych dwunastu miesięcy. Według Światowej Rady Złota (WGC), banki centralne na całym świecie utrzymają silne tempo zakupów również w 2025 roku.
Złoty płynie do USA
Tempo wzrostu cen złota jest duże. Zaledwie tydzień temu wartość surowca wspięła się na poziom przekraczający 2,8 tys. dolarów za uncję. Na tak wysoką wycenę wpłynęło kilka czynników, w tym rosnące oczekiwania inwestorów dotyczące redukcji stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych oraz niepokoje związane z potencjalną polityką Donalda Trumpa.
Specjaliści z różnych instytucji finansowych przedstawiają optymistyczne prognozy na rok 2025. Michael Oliver, reprezentujący Momentum Structural Analysis, sugeruje możliwość przekroczenia poziomu 3 tys. dolarów za uncję. Analitycy Citi Banku zwracają uwagę na historyczną prawidłowość wzrostu wartości złota w okresach łagodzenia polityki monetarnej.
Dynamiczne zmiany na rynku fizycznego kruszcu
Maksymilian Kuch, analityk XTB, wskazuje na dwa istotne czynniki napędzające obecną hossę. Pierwszym jest znaczący popyt ze strony banków centralnych, które w 2024 roku zakupiły ponad tysiąc ton złota. Drugim czynnikiem jest bezprecedensowy transfer fizycznego kruszcu z Londynu do Nowego Jorku, motywowany obawami o wprowadzenie ceł importowych przez administrację Trumpa.
W ostatnich dwóch miesiącach do magazynów COMEX w Nowym Jorku przetransportowano 12,2 mln uncji złota, co zwiększyło tamtejsze rezerwy o 70 proc. Sytuacja ta spowodowała problemy z płynnością w Londynie, gdzie czas realizacji transakcji w Banku Anglii wydłużył się do 8 tygodni.
Według badania Goldman Sachs, 32 proc. inwestorów instytucjonalnych postrzega złoto jako najbardziej perspektywiczny surowiec w 2025 roku. Marek Rogalski z Domu Maklerskiego BOŚ przestrzega jednak przed ryzykiem kursowym, wskazując, że potencjalne zyski z inwestycji w złoto mogą zostać zniwelowane przez niekorzystne zmiany kursu walutowego.