Złoto pobiło kolejny rekord, osiągając cenę 2 850,50 dol., czyli ok. 11,5 tys. zł za uncję, w notowaniach Bloomberga około godziny 16:50 czasu polskiego. To wzrost o 2,04 proc. i nowy historyczny szczyt, przewyższający poprzedni rekord z października 2024 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na wzrost cen złota wpływa kilka czynników, w tym niepewność związana z polityką handlową Donalda Trumpa. Obawy o możliwe cła na import metali szlachetnych sprawiły, że inwestorzy wolą przenosić zapasy złota do USA.
- Pomimo faktu, że cła na złoto w Stanach są niezwykle mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że jest to składnik aktywów rezerwowych, zarządzający ryzykiem nie podejmują żadnego ryzyka i przenoszą zapasy metalu do USA – zauważa Rhona O'Connell, analityczka StoneX.
Dodatkowym czynnikiem, który mógł wpłynąć na wzrost cen, jest ostatni odczyt PKB USA za IV kwartał 2024 roku. Wyniósł on 2,3 proc. w ujęciu zanalizowanym, podczas gdy oczekiwano 2,6 proc. Dane te osłabiły dolara, co z kolei sprzyjało wzrostowi cen złota.
Po słabszym odczycie PKB dolar osłabił się jeszcze bardziej, co wsparło rynek złota – komentuje Ole Hansen, strateg towarowy w Saxo Banku.