Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała 7 lipca o podwyższeniu stopy referencyjnej NBP o 50 pb do 6,50 proc., czyli poniżej oczekiwań rynku. Przed posiedzeniem ankietowani przez PAP Biznes ekonomiści oczekiwali, że RPP podwyższy stopy procentowe w lipcu o 75 pb.
Decyzja RPP ws. stóp procentowych. Złoty reaguje
Było to dziesiąte z rzędu posiedzenie RPP z podwyżką stóp. Przed decyzją ekonomiści ING Banku Śląskiego pisali, że mówienie o końcu podwyżek lub mała skala zacieśnienia w Polsce, rodzą ryzyko dalszego osłabienia złotego, który w ostatnich dniach solidnie dostał po głowie (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ).
Zdaniem ekspertów banku, podwyżka nawet o 100 pb mogłaby nie ustabilizować polskiej waluty, gdyby prezes znów powiedział o bliskich obniżkach. Mniejsza skala zacieśnienia, czyli taka jaką obrała RPP (50 pb) może więc ich zdaniem skutkować dalszą deprecjacją złotego, utrudniającą walkę z inflacją.
I tak też się stało. Rynek w pierwszej chwili niejako ukarał polską walutę za zbyt słaby ruch NBP - złoty gwałtownie się osłabił do 4,8 zł za jedno euro. Później nastąpiła korekta i ok. 15.55 kosztował już 4,79 zł.