Massimo Renona stał na czele jednej z najsłynniejszych marek modowych na świecie przez 4 lata. Były już CEO odchodzi jednak z firmy w atmosferze skandalu. Luciano Benetton oskarżył swojego dyrektora o zatajenie dziury w budżecie w wysokości 100 mln euro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Oni [najwyższe kierownictwo] ukryli dziurę w bilansie na 100 milionów euro. Zostałem zdradzony w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu" - stwierdził Luciano Benetto, cytowany przez retaildetail.eu.
Włoskie media podają, że następcą Renony będzie Claudio Sforza. Menedżer ukończył ekonomię i handel na Uniwersytecie La Sapienza w Rzymie, a karierę zawodową zaczynał od pracy w dziale administracji i finansów firmy Pfizer. Obecnie jest natomiast menadżerem Astaldi.
Benetton potrzebuje zmian
Nowy CEO będzie musiał na starcie uporządkować finanse włoskiego giganta. Zarząd spółki opublikował wyniki bilansu, z którego wynika, że Benetton zanotował 230 mln euro strat przy 1,1 mld euro przychodów.
Akcjonariusze postanowili dofinansować spółkę kwotą 260 milionów euro. To nie pierwsza taka sytuacja. Przez ostatnie trzy lata ostatnich trzech lat dominujący holding Edizione przekazał Benettonowi 350 mln euro.
Włoskie media donoszą, że nowy zarząd i dyrektor generalny zostaną powołani podczas walnego zgromadzenia 18 czerwca. W spotkaniu nie będą uczestniczyli członkowie rodziny Benetton. Włoskie media piszą, że założyciele nie będą już bezpośrednio reprezentowani w nowym zarządzie spółki.