Japonia potencjalnie straciła tytuł trzeciej największej gospodarki świata. Najnowsze dane zaprezentowane przez rząd potwierdzają, że produkt krajowy brutto (PKB) skurczył się w IV kwartale (październik-grudzień) 2023 roku o 0,4 proc. rok do roku. I o -0,1 proc. kwartał do kwartału. W poprzednim kwartale (lipiec-wrzesień), spadek (po rewizji) wyniósł -3,3 proc. (rok do roku). W porównaniu z drugim kwartałem spadek wyniósł 0,8 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Japonia wpada w techniczną recesję. Traci tytuł trzeciej gospodarki
Odczyt za czwarty kwartał jest tym bardziej dotkliwy, że analitycy spodziewali się solidnego odbicia - na poziomie 1,4 proc. - wynika z ankiety Reutera cytowanej przez CNBC. Japonia spełniła więc warunki technicznej recesji - bo dwa następujące po sobie kwartały są ujemne.
Serwis wylicza, że w całym 2023 r. PKB Japonii wzrósł o 5,7 proc. (do 591,48 bln jenów, czyli 4,2 bln dol.). W tym samym czasie PKB Niemiec wzrósł o 6,3 proc. - do 4,12 bln euro (4,46 bln dol.). To pozwala stwierdzić, że Japonia straciła tytuł trzeciej największej gospodarki świata. Dane mogą jednak ulec rewizji, dlatego dziś należy je traktować jako wstępne.
Ceny na Wyspach rosną. Pierwszy raz od 10 miesięcy
Wielka Brytania zalicza recesję, Irlandia rekordowy spadek PKB
Negatywne dane napływają też z Wielkiej Brytanii. PKB kraju w czwartym kwartale spadł i 0,3 proc. kwartał proc. kwartał do kwartału. Poprzedni odczyt również był ujemny - wynosił -0,1 proc. Eksperci przewidywali, że właśnie taki wynik powtórzy się w czwartym kwartale, spadek się jednak pogłębił. Poziom spadku nie ma jednak znaczenia, Wielka Brytania wpadła w techniczną recesję.
Dane za cały rok również nie są optymistyczne, bo gospodarka urosła o 0,1 proc., co jest najwolniejszym tempem rozwoju od roku 2009.
Odczyt może być problemem dla brytyjskiego rządu. Premier Rishi Sunak po dojściu do władzy w 2022 roku wymienił szybki wzrost gospodarczy jako jeden z pięciu głównych celów swojego gabinetu. Udało się jak na razie częściowo zrealizować jedną z obietnic - obniżenie inflacji. Brytyjskie media podkreślają, że akurat w tym wypadku więcej zależy od banku centralnego.
Problem ma także sąsiednia Irlandia. Odnotowała największy spadek PKB za czwarty kwartał (-4,8 proc. rok do roku).