- To jest kompromitacja naszego państwa - uważa Forum Transportu Drogowego. Żąda ono od premiera Mateusza Morawieckiego zawieszenia systemu e-TOLL do czasu zapewnienia jego pełnej sprawności. Forum obawia się, że po 1 października może dojść do katastrofy w transporcie.
"Mimo zachęt finansowych ze strony operatora systemu, Krajowej Administracji Skarbowej – niewielu przewoźników zarejestrowało się w e-TOLL. To pokazuje, jak małe jest zaufanie transportowców do wchodzących lada chwila rewolucyjnych zmian" - napisali transportowcy w liście do premiera. Jak dodają, przewoźnicy skarżyli się m.in. na poważne problemy z rejestracją, a także na to, że nadal nie można tego dokonać za pomocą kart flotowych.
- Problemy związane z systemem są na tyle poważne, że grożą paraliżem krajowej wymiany towarowej lub gigantycznymi karami za brak uiszczenia wymaganych opłat przez zobowiązanych do tego przewoźników - obawia się Maciej Wroński, prezes Związku Przedsiębiorców Transport i Logistyka Polska, cytowany przez "Rzeczpospolitą".
Wroński zaleca, by w przypadku problemów z systemem zbierać dowody. Zastrzega, że w przypadku braku środków na koncie, jeśli takowe zostały wpłacone, posypią się pozwy.
Dla kogo jest e-TOLL? System poboru opłat dotyczy przede wszystkim pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów.