Osoby podróżujące z Wielkiej Brytanii do Francji lub przez Francję będą musiały przedstawić negatywny wynik testu na obecność koronawirusa (PCR albo antygenowego) wykonanego do 24 godzin przed wjazdem.
To jednak nie wszystko, trzeba także wykazać ważny powód podróży z listy opracowanej przez władze francuskie.
Wśród ważnych powodów wymieniono m.in.: tranzyt do miejsca swojego stałego zamieszkania w kraju Unii Europejskiej, trwający nie dłużej niż 24 godziny tranzyt przez strefę międzynarodową lotniska oraz międzynarodowy transport towarów.
Nie będą dozwolone podróże turystyczne oraz zawodowe, niewskazane wprost w wykazie.
Francja może nie wpuścić
Jak zwraca uwagę ambasada, oznacza to, że obywatele polscy mieszkający w Wielkiej Brytanii, którzy planowali podróż samochodem do Polski, np. na święta Bożego Narodzenia, mogą zostać niewpuszczeni przez władze francuskie, gdyż dopuszczalny tranzyt dotyczy tylko osób z miejscem stałego zamieszkania w UE, a podróże turystyczne nie są dozwolone.
Tymczasem naukowcy obawiają się, że może dojść do podwójnej epidemii koronawirusów, kiedy jednocześnie będą rosły liczby zakażeń wariantami Delta i Omikron - informuje portal.abczdrowie.pl.
- Jeśli nie postawimy przeszkody w postaci restrykcji oraz muru odpornościowego, mogą czekać nas najtrudniejsze chwile od początku pandemii COVID-19 - uważa dr Bartosz Fiałek, reumatolog oraz popularyzator wiedzy na temat COVID-19.
Nowy wariant koronawirusa, Omikron został wykryty 11 listopada w Botswanie na południu Afryki. Miesiąc później przypadki zakażeń były już raportowane na całym świecie.