Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
KRWL
|
aktualizacja

Zmiany są nieodwracalne. Pracodawcy nie mają na co czekać

4
Podziel się:

Zmiany demograficzne, które obserwujemy nie tylko w Polsce, ale na całym Zachodzie, wydają się nie do zatrzymania. Dlatego pracodawcy powinni zdać sobie sprawę z tego, że warto stawiać na dojrzałych pracowników zbliżających się do emerytury.

Zmiany są nieodwracalne. Pracodawcy nie mają na co czekać
Silversi to przyszłość na rynku pracy (Getty Images, Olga Rolenko)

Zmiana struktury zatrudnienia to pierwszy i najbardziej oczywisty efekt starzenia się społeczeństwa. Przed pracodawcami staje wyzwanie związane z poszukiwaniem metod na zatrudnienie i utrzymanie starszych pracowników. Ale skąd mamy pewność, że proces starzenia społeczeństwa będzie postępować?

W raporcie zatytułowanym "Demographic Changes in Europe in the 21st Century", autorstwa Jana Misiuny, Marty Pachockiej z Katedry Administracji Publicznej, Kolegium Ekonomii Społecznej, Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, czytamy, że kwestia międzynarodowych migracji nabiera coraz większego znaczenia w Europie w pierwszych dekadach XXI wieku. Jest to spowodowane zmianami demograficznymi, które dotykają kontynent, a w szczególności procesem starzenia się populacji.

W tym kontekście rekruterzy i szefowie powinni zwrócić uwagę na tzw. silversów, czyli pracowników w wieku 50 plus. Wyniki badań wskazują, że są oni chętni do pracy nawet po przejściu na emeryturę.

Silversi nie chcą siedzieć bezczynnie

Raport "Srebrne Talenty", przygotowany przez OLX Praca, pokazuje, że prawie 70 proc. osób w wieku przedemerytalnym (ochronnym) nie planuje przejścia na emeryturę i deklaruje chęć dalszej aktywności zawodowej. Badanie zostało przeprowadzone przez Minds&Roses dla OLX Praca w lutym i marcu 2023 roku. Prognozy wskazują, że za kilka lat na rynku pracy będzie znacznie więcej aktywnych silversów niż obecnie. Z osób, które już nabyły prawo do emerytury, 28 proc. pozostaje aktywnych zawodowo. Częściej są to kobiety niż mężczyźni (31 proc. vs 24 proc.). Zazwyczaj pracują na umowę o pracę w niepełnym wymiarze godzin lub na umowę zlecenie (łącznie 49 proc.), a rzadziej na pełny etat (31 proc.).

Piotr Chwiedziewicz z OLX Praca zauważa, że silversi różnią się od młodszych pokoleń pod wieloma względami. Sami przyznają, że czasami gorzej znają języki obce i mają problemy z nowymi programami IT czy urządzeniami. Mimo chęci i otwartości do nauki, szczególnie w przypadku white oraz grey collars, postrzegają siebie jako zdecydowanie mniej biegłych w tym zakresie.

Nauka przychodzi im trudniej, a obsługa urządzeń czy programów nie jest tak szybka i intuicyjna. W przypadku blue collars pojawia się także argument mniejszej sprawności i wytrzymałości fizycznej, poczucia bycia słabszym w porównaniu z młodymi i w pełni sprawnymi pracownikami – wyjaśnia Chwiedziewicz w raporcie "Srebrne Talenty".

Jednak, jak dodaje Chwiedziewicz, współcześni seniorzy nie są wykluczeni cyfrowo. Obecnie około 75 proc. z nich korzysta z internetu, a połowa robi w nim zakupy lub korzysta z bankowości elektronicznej. To pierwsze pokolenie osób, które było aktywne na rynku pracy w okresie transformacji ustrojowej i nadal chce korzystać z dobrodziejstw jej skutków.

To, co wyróżnia silversów, to właśnie świadomość własnych ograniczeń w pracy. Co potrafi zdziwić ich młodszych kolegów i koleżanki. Tak jak pracującego w korporacji dwudziestoparoletniego Adriana.

Pamiętam, że to był dla mnie taki szok, że można na spotkaniu powiedzieć "nie umiem tego i tego" zamiast rzucać angielskie buzzwordy i próbować sprawić wrażenie, ze się może coś do dyskusji dodać – mówi.

I jak dodaje, jego ponad pięćdziesięcioletnia koleżanka, wiedziała co potrafi i to robiła świetnie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
Emeryt
8 miesięcy temu
To jestem wyjątkiem. Robotę rzuciłem w wieku 55 lat, po 10 latach tuskowe "reformy" poszły do lamusa i w wieku 65 lat przeszedłem na emeryturę. Jak najbardziej zasłużoną, bo w swoim życiu pracowałem w różnych branżach i zawodach. Byłem monterem napowietrznych linii energetycznych, maszynistą elektrowozu EU 07, wierciłem dziury w ziemi do głębokości 1300 metrów rozpoznając złoża rud miedzi w okolicach Głogowa, pracowałem w kopalni węgla kamiennego w kopalni "Siemianowice", pracowałem w firmie budowlanej - całe 10 lat, pracowałem jako konserwator utrzymania ruchu i "złota rączka" w firmie produkującej różne "żelastwo", byłem kierowcą i elektrykiem w firmie produkującej filtry do wody i szkło hartowane, potem byłem przedstawicielem handlowym w firmie produkującej chemię gospodarczą, następnie przekwalifikowałem się na agenta ubezpieczeniowego (ponad 10 lat), krótko współpracowałem z bankiem w dziale kredytów hipotecznych, parę lat byłem bezrobotnym i karierę zawodową zakończyłem jako green-grass menager - człowiek do utrzymania i pielęgnacji zieleni w średniej wielkości firmie. Przy takim CV powinienem chyba nawet dostać jakiś dodatek za wszechstronność zawodową.
Kierowca zawo...
8 miesięcy temu
Pracodawcy w większości to tylko chcą zatrudniać nie zatrudnić, jak ktoś che mieć pracownika to go docenia daje normalne umowy nie od najnizszej, czasy latajacych kopert już dawno powinny się skończyć.
Suweren
8 miesięcy temu
Na problemy z demografią jest tabletka dzień po.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
W.P.
8 miesięcy temu
Mam 68 lat i dopiero 3 i raczej ostatnią pracę ( spozywka - utrzymanie ruchu) następny za mną 45 lat i młodsi lecz nadal prezes nie chce mnie zwolnić .
Kierowca zawo...
8 miesięcy temu
Pracodawcy w większości to tylko chcą zatrudniać nie zatrudnić, jak ktoś che mieć pracownika to go docenia daje normalne umowy nie od najnizszej, czasy latajacych kopert już dawno powinny się skończyć.
Suweren
8 miesięcy temu
Na problemy z demografią jest tabletka dzień po.
Emeryt
8 miesięcy temu
To jestem wyjątkiem. Robotę rzuciłem w wieku 55 lat, po 10 latach tuskowe "reformy" poszły do lamusa i w wieku 65 lat przeszedłem na emeryturę. Jak najbardziej zasłużoną, bo w swoim życiu pracowałem w różnych branżach i zawodach. Byłem monterem napowietrznych linii energetycznych, maszynistą elektrowozu EU 07, wierciłem dziury w ziemi do głębokości 1300 metrów rozpoznając złoża rud miedzi w okolicach Głogowa, pracowałem w kopalni węgla kamiennego w kopalni "Siemianowice", pracowałem w firmie budowlanej - całe 10 lat, pracowałem jako konserwator utrzymania ruchu i "złota rączka" w firmie produkującej różne "żelastwo", byłem kierowcą i elektrykiem w firmie produkującej filtry do wody i szkło hartowane, potem byłem przedstawicielem handlowym w firmie produkującej chemię gospodarczą, następnie przekwalifikowałem się na agenta ubezpieczeniowego (ponad 10 lat), krótko współpracowałem z bankiem w dziale kredytów hipotecznych, parę lat byłem bezrobotnym i karierę zawodową zakończyłem jako green-grass menager - człowiek do utrzymania i pielęgnacji zieleni w średniej wielkości firmie. Przy takim CV powinienem chyba nawet dostać jakiś dodatek za wszechstronność zawodową.