Za odrzuceniem ustawy opowiedziało się 49 senatorów, przeciwko było 47, wstrzymał się jeden.
W odrzuconej ustawie Sejm wprowadził dla prosumentów nowy system rozliczeń - net billing, zgodnie z którym prosumenci mieli sprzedawać nadwyżki energii wprowadzonej do sieci po określonej cenie, a za energię pobraną będą płacić jak inni odbiorcy. Net billing miał obowiązywać od 1 kwietnia 2022 r.
Ustawa zakładała, że wszyscy, którzy staną się prosumentami do dnia wejścia w życie ustawy, będą rozliczani na dotychczasowych zasadach - w systemie opustów - przez 15 lat.
Zmiany w fotowoltaice. Senat odrzuca nowelizację
Odrzucona regulacji o net billingu przewiduje, że prosumenci mieliby sprzedawać nadwyżki energii wprowadzane do sieci, zaś za pobraną energię będą płacić tak jak inni odbiorcy. Mieliby też ponosić opłaty dystrybucyjne, z 15 proc. rabatem na opłatach zmiennych dystrybucyjnych dla energii wprowadzanej do sieci oraz zmagazynowanej tam przez osoby i podmioty niebędące przedsiębiorcami.
Rozliczanie w systemie net billingu miałoby się odbywać w okresie 12 miesięcy. Prosument miałby dysponować depozytem - ewidencją środków prowadzoną miesięcznie i z niego mógłby płacić za zużytą energię. Wartość energii zapisywana w depozycie miałaby być liczona na razie według średniej ceny miesięcznej. Od energii wprowadzonej do sieci prosument miał nie płacić VAT ani PIT. Jednak pobierając energię z sieci płaciłby częściowo opłaty dystrybucyjne, opłatę OZE i kogeneracyjną oraz akcyzę i VAT.
Dziś prosumenci produkujący energię w instalacjach do 10 kWp rozliczają się w stosunku 1 do 0,8. Za jedną jednostkę energii wprowadzoną do sieci mogą pobrać za darmo 0,8. Przy większych instalacjach (powyżej 10 kWp) ten stosunek wynosi 1 do 0,7. To system net meteringu wykorzystujący mechanizm opustów. Rozliczanie następuje w okresach półrocznych. Prosumenci nie płacą części opłat dystrybucyjnych za użytkowanie sieci.
Nowelizacja trafi teraz znów pod obrady Sejmu. Tam posłowie będą mogli odrzucić uchwałę Senatu bezwzględną większością głosów. Wówczas nowelizacja zostanie wysłana na biurko prezydenta.