Pierwsza zmiana, najbardziej neutralna, dotyczy świadectw pracy. Przed zmianą przepisów pracodawca miał obowiązek wydania świadectwa po zakończonym stosunku pracy.
Po 7 września pracownik ma dostać świadectwo w ostatnim dniu pracy, wręczone osobiście. Jeśli z jakiegoś powodu jest nieosiągalny, pracodawca może mu je wysłać pocztą — maksymalnie do 7 dni po zakończeniu stosunku pracy za potwierdzeniem odbioru.
Kolejna zmiana dotyczy przepisu o ochronie zatrudnienia dla członków najbliższej rodziny pracownika. Chodzi o urlopy macierzyńskie i rodzicielskie, które od 7 września przysługują dziadkom oraz rodzeństwu.
Oglądaj też: Wyrok TSUE po stronie frankowiczów. "Ludzie którzy brali kredyty w złotówkach podwójnie stratni"
Dodatkowo bezpośrednio po wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego będą mogli oni skorzystać z urlopu wypoczynkowego, tak samo, jak pracownik — rodzic.
Największe kontrowersje wśród pracodawców budzi jednak sprawa mobbingu i dyskryminacji. Nowelizacja kodeksu znosi katalog zachowań uznawanych za mobbing.
Od 7 września każde nierówne traktowanie pracowników, którego nie można uzasadnić obiektywnymi przyczynami, może być uznane za dyskryminację.
Każda dyskryminacja, w formie pośredniej i bezpośredniej, zostaje uznana za niedopuszczalną. Niezależnie, czy dotyczy ona płci, wieku, narodowości, przekonań politycznych, przynależności związkowej czy orientacji seksualnej
- Ta zmiana jest bardzo niekorzystna dla pracodawców, zwłaszcza gdy jest coraz więcej pracowników, którzy wykorzystują takie wyłomy w przepisach prawa. Drobne spojrzenia lub dotyk już mogą skutkować oskarżeniem o mobbing i możliwość żądania odszkodowania. - ocenia ekspert Monika Żebrowska, Senior HR&Finance Manager Clue PR, w rozmowie z portalem wiadomościhandlowe.pl.
Nowy kodeks pracy umożliwia pracownikowi domaganie się odszkodowania przed ustaniem stosunku pracy. Wcześniej mógł to zrobić dopiero po zwolnieniu lub odejściu z pracy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl