Ministerstwo Sprawiedliwości w piątek w komunikacie prasowym przedstawiło założenia do projektowanej nowelizacji ustawy. Jej celem ma być rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości. Obecnie oba stanowiska piastuje Adam Bodnar.
Rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości
MS chce przywrócić stan prawny obowiązujący od marca 2016 r. To właśnie w tamtym czasie Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało się połączyć obie funkcje. Zasiadający wtedy na fotelu Prokuratora Generalnego (jako pierwszy w historii III RP i jak dotychczas jedyny PG niezależny od rządu) Andrzej Seremet przeszedł w stan spoczynku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Uchwalone i przyjęte wówczas przepisy połączyły stanowiska Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Ustawa utworzyła też Prokuraturę Krajową w miejsce Generalnej, zlikwidowała Krajową Radę Prokuratury oraz wojskowy pion organizacyjny prokuratury" – przypomniał resort. Ocenił też, że było to działanie całkowicie odbierające prokuratorze niezależność od organów władzy wykonawczej i ustawodawczej.
Rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego to pierwszy krok do przywrócenia niezależności prokuraturze. Da też gwarancje wolności od ewentualnych nacisków politycznych, presji mediów i opinii publiczne – podkreślił MS.
Co się zmieni w prokuraturze?
Zgodnie z przedstawionymi założeniami Prokuratora Generalnego będzie powoływać bezwzględną większością głosów Sejm za zgodą Senatu. Jego kadencja ma trwać 6 lat i nie będzie możliwości jej ponowienia. Po jej zakończeniu Prokurator Generalny będzie mógł przejść w stan spoczynku niezależnie od osiągniętego wieku.
Kandydatów na urząd będą mogli zgłaszać: prezydent, marszałek Sejmu, grupa 35 posłów lub 15 senatorów, 200 prokuratorów w stanie czynnym lub 2 tys. obywateli.
Stanowisko Prokuratora Generalnego będzie mógł zajmować wyłącznie prokurator w stanie czynnym, z co najmniej 20-letnim nieprzerwanym stażem na stanowisku prokuratora. Kandydat będzie też musiał wykazać, że w ciągu 10 lat bezpośrednio przed zgłoszeniem kandydatury nie wykonywał innego zawodu – wyjaśnił resort.
Ponadto Prokurator Generalny nie będzie mógł zajmować innego stanowiska czy wykonywać innych zajęć zarobkowych (z wyjątkiem pracy na uczelni). Nie będzie również mógł należeć do partii politycznej ani związku zawodowego, a także nie będzie mógł prowadzić działalności publicznej, która "nie licowałaby z godnością urzędu lub zagrażała niezależności prokuratury".
Prokurator Generalny nie będzie mógł też zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej, zatrzymany ani tymczasowo aresztowany bez uprzedniej zgody Sejmu. Wyjątkiem ma być zatrzymanie na gorącym uczynku.
Przepisy mają chronić niezależność Prokuratora Generalnego
Sejm będzie mógł odwołać Prokuratora Generalnego przed upływem kadencji w następujących przypadkach:
- gdy osoba na tym stanowisku zrzeknie się funkcji;
- stanie się trwale niezdolna do pełnienia obowiązków na skutek choroby lub utraty sił;
- zostanie skazana prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego;
- złoży niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, co zostanie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu;
- zostanie prawomocnie ukarana karą dyscyplinarną.
W każdym z tych przypadków (poza zrzeczeniem się funkcji) wniosek o odwołanie Prokuratora Generalnego będzie mogła złożyć grupa 35 posłów lub 15 senatorów. "Zgodnie z założeniem nowelizacji Sejm będzie mógł odwołać Prokuratora Generalnego większością trzech piątych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów" – wyjaśniło MS.
Prokurator Generalny corocznie będzie przedstawiać Sejmowi i Senatowi sprawozdanie roczne z działalności prokuratury. Dokument ten będą także otrzymywać: prezydent, premier, minister sprawiedliwości oraz Krajowa Rada Prokuratury.