Na liście, którą dziennikarka Tok.fm opublikowała na Twitterze, znajdują się kopalnie: Sobieski, Janina, Brzecze od Tauronu Wydobycie, Bolesław Śmiały, Sośnica, Piast-Ziemowit, Ruda, ROW, Mysłowice-Wesoła, Wujek, Murcki-Staszic od PGG oraz Bogdanka od Lubelskiego Węgla i Bobrek-Piekary od Węglokoksu.
Jak wynika z dokumentu, te kopalnie mają zostać zlikwidowane do 2050 roku. Część z nich ma zostać wyznaczona do zamknięcia w najbliższym czasie.
Ma je objąć pomoc na pokrycie kosztów nadzwyczajnych. Górnicy mają dostać gwarancję zatrudnienia do momentu nabycia praw emerytalnych.
Projekt skrytykował na antenie Tok.fm przewodniczący "Sierpnia 80" Bogusław Ziętek. Jego zdaniem dokument nie zawiera żadnych konkretów, na które czekali górnicy.
- Nazywanie tego "umową społeczną" jest kpiną. To żałosny dokument, z którym ja wstydziłbym się przyjechać na Śląsk - powiedział związkowiec.
We wrześniu, po protestach w kopalniach, rząd podpisał ze związkami zawodowymi porozumienie w sprawie transformacji sektora, które ma doprecyzować umowa społeczna.
Zgodnie z porozumieniem, ostatnia tona węgla ma być wydobyta w Polsce do końca 2049 r. Energetykę opartą na węglu kamiennym ma zastąpić m.in. energetyka jądrowa. Obecnie w Polsce funkcjonuje 20 kopalń.