Podróżowanie samolotem to w teorii szybki i wygodny sposób na pokonywanie długich dystansów. W teorii, bo w praktyce może się okazać udręką. Na takową skarży się szef firmy InPost Rafał Brzoska. Sytuację opisał w serwisie społecznościowym LinkedIn.
"To jest absolutne DNO!!!! Obiecałem sobie, że nigdy więcej nie będę tego komentować, ale najzwyczajniej w świecie nie potrafię!!! Nie rozumiem jak można chwalić się otwieraniem kolejnych kierunków w sytuacji, gdy w czasach pięknej pogody od kilku dni średnie opóźnienie na krajowych kierunkach wynosi ponad godzinę!!! A dziś proszę samemu ocenić !!!" - napisał (pisownia oryginalna).
Załączył również zrzut ekranu z wykazem lotów PLL LOT, bo właśnie z usług tej firmy skorzystał.
Brzoska ironizuje na koniec wpisu, że po InPoście pora na założenie firmy InLot.
W środę z samego rana wysłaliśmy do LOT-u pytanie o przyczyny licznych opóźnień. Pytamy również o to, na co mogą liczyć pasażerowie opóźnionych lotów. Odpowiedź opublikujemy po jej otrzymaniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl