Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Zniesienie wiz do USA. Decyzja Donalda Trumpa kończy 30 lat starań

40
Podziel się:

Prezydent Donald Trump w piątek podpisał zgodę na objęcie Polaków ruchem bezwizowym. Już pod koniec września ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher podała, że warunki techniczne ku temu zostały spełnione, decyzja prezydenta była zatem kwestią czasu.

Od kilku miesięcy administracja Donalda Trumpa wysyłała sygnały, że wizy dla Polaków będą zniesione.
Od kilku miesięcy administracja Donalda Trumpa wysyłała sygnały, że wizy dla Polaków będą zniesione. (PAP, Radek Pietruszka)

Tak oto wizowa odyseja dobiega końca. Trwała od trzech dekad. Wszystko zaczęło się od prezydenta Lecha Wałęsy, który w 1991 roku jednostronnie zniósł wymóg wizowy wobec obywateli USA, licząc na szybki rewanż ze strony Amerykanów.

Oczekiwania byłego prezydenta okazały się mocno na wyrost. Początek lat 90-tych to czas, gdy wielu Polaków postanowiło poszukać szansy na lepsze życie właśnie za oceanem. Jednak spory odsetek odmów wydania wiz, a do tego rosnąca liczba osób, które pozostawały w USA nielegalnie, sprawiły że amerykańska administracja nie patrzyła na Polaków z sentymentem.

Na przełomie tysiącleci odsetek odmów wydania zgód dla Polaków wynosił 40 proc. W czasie prezydentury Billa Clintona (1993-2001) temat poluzowania wymogów wizowych w ogóle nie istniał. Zaczęło się to zmieniać, gdy w Białym Domu zamieszkał George W. Bush. Nazwał on Polskę największym przyjacielem USA, a nasi rządzący ochoczo wysłali polskich żołnierzy do Afganistanu i Iraku.

Obejrzyj: Wizyta Trumpa. Sasin: zaproszenie Putina nie na miejscu

Mając na uwadze zaangażowanie militarne Polski, a do tego fakt, że nasz kraj był członkiem NATO od 1999 roku, spodziewano się, że Ameryka odwdzięczy się zniesieniem wiz. Prezydent Aleksander Kwaśniewski głośno upominał się o to w rozmowach z prezydentem USA.

Chcieliśmy pomóc sobie, skorzystali inni

Bush był w Polsce trzy razy (w 2001, 2003 i 2007 roku), jednak prezentu w postaci zniesienia uciążliwego obowiązku wizowego nie zniósł.

Lata 2007 i 2008 to czas, gdy Polska była najbliżej zniesienia wiz. Dzięki naciskom polskiego lobby i wsparciu przychylnych naszemu krajowi kongresmenów, udało się przeforsować prawo dające sojusznikom USA możliwość wejścia do strefy bezwizowej przy osiągnięciu 10-proc. progu odmów. Polska nie zdążyła z tych prerogatyw skorzystać… w odróżnieniu od Czechów, Litwinów czy Węgrów.

Barack Obama w czasie swojej prezydentury (2009-2017) miał większe zmartwienia niż wizy dla Polaków. Chodziło m.in. o zrobienie porządków w Afganistanie i Iraku, reformę opieki medycznej czy ocieplenie relacji z Kubą. Jednak podczas rozmowy z prezydentem Bronisławem Komorowskim w 2010 roku złożył deklarację, że wizy znikną do końca jego kadencji. Okazało się, że nawet dwie kadencje na to nie wystarczyły.

"Do końca mojej kadencji"

Po Obamie przyszedł Donald Trump. Pierwsza deklaracja? A jakżeby inaczej. Koniec z wizami i to w dwa tygodnie od zaprzysiężenia. Tak przynajmniej Trump mówił w czasie, gdy Obama ustępował z urzędu. A później wielokrotnie to powtarzał.

Pod koniec września Trump spotkał się z polskim prezydentem Andrzejem Dudą i wtedy też została poruszona kwestia wiz. Gospodarz Białego Domu powiedział wprost: wkrótce nasz kraj zostanie zaproszony do programu bezwizowego.

- Ile lat czekaliście? - zapytał Trump. - 30? Nie sądziłem, że tak długo. Innym się nie udaje, Trumpowi się zawsze udaje - żartował. Następnie dodał, że za kilka miesięcy zniesienie wiz powinno stać się faktem.

Tyle właśnie trwa procedura administracyjna. Po jej zakończeniu wizy przestają obowiązywać.
Dlaczego akurat teraz wyłączenie Polski z programu wizowego okazało się możliwe? Chodzi o wskaźnik odmów, który spadł poniżej wymaganych 3 proc. do 2,8 proc.

Przy pomyślnej procedurze Polacy do USA mogliby się udać bez wizy już na początku 2020 r. Nie ma tu większego znaczenia, w jakim celu chcielibyśmy pojechać do USA. Zarówno w celach biznesowych, jak i turystycznych moglibyśmy w Stanach spędzić 90 dni.

Jednak nie w każdym przypadku nasze starania zakończą się sukcesem. Każdy, kto odwiedził Koreę Północną, Iran, Irak, Libię, Somalię, Sudan, Syrię lub Jemen po 1 marca 2011 r. nie otrzyma możliwości wstępu do Stanów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(40)
WYRÓŻNIONE
leon
5 lata temu
Zrozumcie raz na zawsze ,ze wizy zniesli sobie sami Polacy gdyz odsetek odmow spadl ponizej 3% i nie zrobil tego ani Duda ,ani Trump.Jest to tylko i wylacznie zasluga Polakow ,ze tu nie zostaja.
keri103
5 lata temu
To nie Trump zalatwil nam ruch bezwizowy, ani Duda. Tak samo, jak Miller nie zalatwil nam UE, chociaz podpisywal traktat. Na to wszystko pracuja Polacy.
Wik
5 lata temu
Żaden sukces poprostu spełniliśmy warunki ustanowione przez USA dla wszystkich państw!!!! Żadna zasługa naszego wodza
NAJNOWSZE KOMENTARZE (40)
DG
5 lata temu
A co jesli ktos podrozowal do Korei Pln, Iranu, Iraku, Somalii, Jemenu, itp jako turysta ktory lubi zwiedzac swiat. To ten tez nie bedzie mogl miec wjazdu do USA? Jakie to chore. Kolejna rzecz, gdyby wizy byly zniesione powiedzmy w latach 1991-1994 to gwarantuje Wam ze chyba 1/2 lub 3/4 Polakow by wyjechala wlasnie do USA. W Polsce zarabialo sie wtedy okolo $20 miesiecznie, natomiast w USA placa we fabryce jakiejs zwyklej na najnizszym stanowisku na poziomie okolo $4 na godzine, wiec policzcie sobie przebicie na tamte czasy. Zarobek brutto miesiecznie okolo $600-$650. Czy Wy potraficie sobie wyobrazic ta skale przebicia i wartosc dolara wzgledem zlotowki na tamte czasy przed zmiana wartosci pieniadza, obcieciem zer banknotow milionowych w 1995 roku w Polsce? Jeden miesiac pracy w Stanach byl minimum 30-krotnie razy wiekszy niz miesiac pracy w Polsce. Hajs byl nie do przebicia wtedy. Ponadto, mowie o zwyklej pracy fabrycznej, tzw shopie polskiej. A wiedzcie ze ludzie na tamte czasy w Ameryce rowniez mieli place na poziomie $20-$30 na godzine, np w zwiazkach zawodowych itp, albo jako mechanicy samochodowi, tak tak, mechanicy samochodowi rowniez mieli wysoka jak na tamte czasy place. Znajomy mi opowiadal jak na poczatku lat 90-tych w Chicago pracowal jako rzeznik i wiecie ile zarabial? $1000 tygodniowo. Tysiac dolarow tygodniowo. On po roku czasu pracy kupowal kondominium. A wyobrazcie sobie $1000 teraz w Polsce np w 1991-1994 roku, ba nawet i pozniej. Takze jak wspominalem, z jednej strony bardzo duzo by wyjechalo, z drugiej zas Polske pewnie rozgrabiono by totalnie i pod wladanie obcych panstw
zen
5 lata temu
kto mi powie kim byl polak dla amerykanow w zeszlym roku dla mnie to wstyd i koniec wiem tylko bezszczelnosc niema wstydu !!!
zen
5 lata temu
zastanowcie sie !! polak nigdy nie robil wojny amerykanom i nigdy nie zabil amerykanina w czasie jakis tam wojen to nie jest sukces tylko sprawiedliwosc taki jest nasz los niema sie czym cieszyc !! chca albo nie chca a dla czego teraz chca ???
Gosc4
5 lata temu
Jak to cale życie nasi tam jezdzili do jankesow i prosili żeby wiz nie dawać, bo zaraz 5mln ludu by uciekło
Janusz
5 lata temu
Co za antychrześcijański artykuły. Przecież to sukces Ryzyka bo to wymodlił a w drugiej kolejności Boga. Więcej na kościół i Rydzyka.
...
Następna strona