Wprowadzony w 2018 roku zakaz handlu nie przyjął się najlepiej. Widać po kolejnych sklepach, która robią wszystko, by go obejść. Większość sieci handlowych otwiera się jako placówki pocztowe, bowiem te spod restrykcji ograniczających niedzielny handel są wyjęte. Co znamienne - w wielu przypadkach zagranicznym sieciom pomaga państwowy gigant, jakim jest Poczta Polska. Podpisuje ona z marketami umowy o współpracę, umożliwiając tym samym legalne handlowanie w niedziele.
Zakaz handlu nie przypadł do gustu większości Polaków. Jak podaje Radio ZET, powołując się na sondaż UCE Research dla Grupy AdRetail - aż 54,9 proc. rodaków chce ponownego otwarcia sklepów we wszystkie niedziele.
Spór o zakaz handlu
Swoboda niedzielnych zakupów jest wyjątkowo nie w smak Zjednoczonej Prawicy. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości planują dokręcić śrubę i wprowadzić zaostrzone przepisy, które skutecznie ograniczą niedzielny handel sposobem "na placówki pocztowe". W kontrze do proponowanych przez koalicji rządzącej projektów przychodzą Instytut Myśli Liberalnej i Fundacja Wolności Gospodarczej.
"Czas dać mocny odpór na poziomie Senatu tym chorym socjalistycznym pomysłom. Dlatego przekazaliśmy na ręce pana Michała Kamińskiego, Wicemarszałka Senatu RP projekt ustawy likwidujący zakaz handlu w niedziele" – przekazał Instytut Myśli Liberalnej cytowany przez Radio ZET.
Projekt ma likwidować wszelakie bariery w niedzielnym handlu. Już wiadomo, że zyskał on aprobatę wicemarszałka Senatu, który wskazał, że likwidacja niedziel bez handlu to "przywrócenie normalności".
Sklepy otwarte w niedziele, ale praca dla chętnych
Pomysłodawcy ustawy wskazują, że ustawa o zakazie handlu w niedzielę przyniosła skutek odwrotny do zamierzonego i zamiast wspierać małe sklepy, sprawiła, że te padają jeden po drugim, a wojnę o klienta wygrywają dyskonty.
W projekcie Instytutu Myśli Liberalnej i Fundacji Wolności Gospodarczej wyraźnie zaznaczono, że praca w niedzielę miałaby się odbywać wyłącznie za zgodą pracownika, a za przepracowaną niedzielę pracownikowi przysługiwałby dzień do odbioru.
Projekt ustawy zakłada uchylenie przepisów wprowadzonych w 2018 roku o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz niektóre dni w roku. Ponadto pomysłodawcy chcą zmian w Kodeksie Pracy - przywracając stan niektórych do zapisów sprzed marca 2018 roku.