Masz problem prawny związany z pracą na kwarantannie? Napisz do nas na platformę dziejesie, pomożemy Ci go rozwiązać.
"Jeden z naszych pracowników miał kontakt z osobą zakażoną COVID-19. Pracował zdalnie i otrzymywał 100 proc. wynagrodzenia. Kilka dni temu otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Wystąpiliśmy do ZUS z zapytaniem, czy możemy mu w takiej sytuacji przedłużyć pracę zdalną, czy też musi iść na zasiłek chorobowy?" – napisała na forum internetowym jedna z kadrowych.
W odpowiedzi Zakład Ubezpieczeń Społecznych przesłał jej krótką odpowiedź, którą kadrowa opublikowała. Pracownica Centrum Obsługi Telefonicznej pisze, że osoba mająca pozytywny wynik testu nie może zrezygnować z zasiłku chorobowego na rzecz pracy zdalnej.
Odpowiedź ZUS wywołała na forum dla kadrowych bardzo ożywioną dyskusję. Postanowiliśmy sprawdzić, jak to faktycznie jest z pracą w czasie kwarantanny i izolacji domowej. Czy faktycznie nie można jej wykonywać?
Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, podkreśla, że ZUS nie jest od tego, by decydować, czy praca może być wykonywana w czasie zakażenia, czy nie. ZUS nie ingeruje również w ustalenia pomiędzy pracodawcą a pracownikiem w tej kwestii.
- Okres, w którym pracownik podlega obowiązkowi kwarantanny, nie jest tożsamy z niezdolnością do pracy z powodu choroby. Kwarantanna oznacza bowiem odosobnienie osoby zdrowej, u której nie stwierdzono zakażenia chorobą zakaźną, która była narażona na takie zakażenie – tłumaczy Paweł Żebrowski i dodaje, że w przypadku, gdy pracownik w związku z odbywaniem kwarantanny nie wystąpi o zasiłek chorobowy, oraz w uzgodnieniu ze swoim pracodawcą będzie wykonywał pracę zdalną, prawo do zasiłku chorobowego nie będzie mu przysługiwało.
Innymi słowy, z perspektywy ZUS nie ma znaczenia, czy ktoś jest na kwarantannie, czy izolacji, dopóki nie występuje o wypłatę świadczenia chorobowego, czyli zasiłku.
- Nawet jeśli ktoś ma wynik pozytywny i jest chory, może pracować, jeśli oczywiście nie wychodzi w domu i nie kontaktuje się z innymi. To kwestia uzgodnień między pracodawcą a pracownikiem. Jeśli pracownik jest zdolny do wykonywania zadań zleconych przez pracodawcę, tj. umawiają się na tryb pracy zdalnej, przy tym pracownik nie występuje o wypłatę świadczeń z tytułu niezdolności do pracy to nie ma przeciwwskazań do takiego rozwiązania – podkreśla z kolei Sebastian Szczurek, rzecznik prasowy opolskiego oddziału ZUS.
Zastrzega jednak, że osoba ubezpieczona, która jest na kwarantannie, nawet bez pozytywnego wyniku, ma prawo wystąpić o zasiłek do pracodawcy lub ZUS. - Oczywiście, w takiej sytuacji już nie powinna pracować i otrzymywać wynagrodzenia, ponieważ wystąpiła o zasiłek, czyli o ekwiwalent wynagrodzenia – tłumaczy Szczurek.
Dlaczego pracownica infolinii wykluczyła zatem możliwość kontynuowania pracy zdalnej przy pozytywnym wyniku?
Andrzej Radzisław, radca prawny, ekspert prawa pracy z kancelarii Goźlińska Petryk i Wspólnicy, uważa, że porada udzielona na infolinii odnosiła się bezpośrednio do zapisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej. Uważa, że nakazują one pracodawcy traktować osoby skierowane na kwarantannę (czyli zdrowe, a tylko podejrzewane o zakażenie) tak samo jak te, u których potwierdzono już obecność koronawirusa, czyli chore.
- Jeśli pracodawca ma świadomość, że osoba taka może być zakażona, a mimo to kieruje ją do pracy zdalnej, narusza przepisy BHP, ale co ważniejsze, naraża też taką osobę na odmowę przyznania jej zasiłku chorobowego, jeśli w czasie nałożonej kwarantanny czy izolacji poczuje się ona gorzej i będzie chciała przejść na taki zasiłek – uważa prawnik.
Jak dodaje, w czasie swojej praktyki spotkał się już z sytuacjami, że lekarze POZ odmawiali wystawienia L4, gdy w systemie widzieli, że dana osoba jest objęta kwarantanną lub izolacją.
Dlatego doradza, by w czasie kwarantanny, o ile to jest możliwe, powstrzymać się od wykonywania obowiązków i zawnioskować do ZUS o przyznanie świadczenia chorobowego na cały okres. Oznacza to zakaz wykonywania w tym czasie pracy, a pieniądze, jakie otrzyma taka osoba, to 80 proc. wynagrodzenia.
W przypadku małych pracodawców (do 20 pracowników) świadczenie chorobowe wypłaca ZUS, a większych – wypłatę robi sam pracodawca. Należy też pamiętać, że zasiłek ten wypłacany jest zawsze na wniosek ubezpieczonego, nigdy z automatu.
Co ważne, od 24 października 2020 r. podstawą wypłaty świadczeń chorobowych osobie poddanej kwarantannie albo izolacji w warunkach domowych, jest informacja w systemie informatycznym Centrum e-Zdrowia (system EWP) o objęciu jej kwarantanną lub izolacją w warunkach domowych.
Zatem ubezpieczeni ubiegający się o wypłatę zasiłku, nie muszą już dostarczać decyzji sanepidu do ZUS lub do pracodawcy. Nie muszą też mieć zwolnienia lekarskiego z powodu przebywania w izolacji domowej.
ZUS będzie samodzielnie pozyskiwać odpowiednie dane z systemu informatycznego Centrum e-Zdrowia.
Dane, które trafią do ZUS, będą dotyczyły osób, których kwarantanna lub izolacja trwała w dniu 22 października, lub zaczęła się po tym dniu.
ZUS udostępni te informacje zarówno pracodawcy, jak i osobie ubezpieczonej w ich profilach na PUE ZUS. W portalu PUE ZUS, w menu bocznym, pojawi się też nowa zakładka – Kwarantanna i izolacja domowa.
Fakt, że ZUS poinformuje pracodawcę o nałożonej kwarantannie, nie zwalnia jednak pracownika z obowiązku poinformowania przełożonego o przyczynie nieobecności w pracy. Informację taką można przekazać telefonicznie lub mailowo.