Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

ZUS wziął na cel przedsiębiorcze kobiety. Borykają się masą kontroli

119
Podziel się:

Co trzecia firma w Polsce została założona i jest prowadzona przez kobietę. Liczne kontrole i wezwania ZUS to, zdaniem części z nich, nękanie. Zwróciły się o interwencję do Rzecznika Małych Średnich Przedsiębiorców oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.

Zdaniem kobiet, ZUS podejrzewa matki o wykorzystywanie przepisów w celu wyłudzenia świadczeń
Zdaniem kobiet, ZUS podejrzewa matki o wykorzystywanie przepisów w celu wyłudzenia świadczeń (East News, Fot. Piotr Kamionka/REPORTER)

Przedsiębiorcze kobiety postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. Doświadczone kolejnymi kontrolami z ZUS połączyły siły na grupach popularnego serwisu społecznościowego i zwróciły się o pomoc do Rzecznika Małych Średnich Przedsiębiorców oraz Rzecznika Praw Obywatelskich – pisze "Gazeta Wrocławska".

Wysłały list, w którym skarżą się na nadmierną liczbę kontroli, wyliczają uchybienia, a nawet bezprawne działania urzędników. Pod skargą podpisało się 150 właścicielek firm – informuje lokalny portal.

Zdaniem kobiet zrzeszonych w ruchu "Kobieta na działalności" ZUS wziął sobie na cel kobiety i podobnie jak 2015 roku wzmógł kontrole, podejrzewając zakładające własną działalność matki, że wykorzystując przepisy wyłudzają świadczenia.

Opisująca sprawę "Gazeta Wrocławska" zwróciła się do rzecznika prasowego ZUS województwa dolnośląskiego o odniesienie się do zarzutów kobiet. ZUS miał zapowiedzieć wnikliwe przyjrzenie się opisywanym sprawom i odpowiedzieć na pytania.

- Poruszamy się ściśle w ramach obowiązujących nas norm prawnych. Nie ma mowy, aby Zakład Ubezpieczeń Społecznych ukierunkował swoje działania na konkretna grupę społeczną, czy zawodową. W swoich kontrolach kierujemy się obiektywnymi zasadami – podstawą jest analiza ryzyka. Zapewniam, że nie mamy dziś do czynienia z sytuacją, w której to tzw. "kobiety na działalności" objęte byłyby specjalnym nadzorem przez pracowników ZUS - poinformował money.pl rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz.

Zaznaczył, że w 2018 roku ZUS wydał 687 decyzji o niepodleganiu ubezpieczeniom społecznym. Dotyczyły one osób zgłoszonych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, które wystąpiły o świadczenia krótkoterminowe, a u których Zakład wskazał na brak znamion faktycznie prowadzonej działalności. Zwrócił uwagę, jedynie nieco ponad 200 z nich dotyczyło kobiet w ciąży. - Podkreślam, że decyzje te dotyczyły sytuacji, w których Zakład stwierdził, że żadna działalność nie była prowadzona a jej rejestracja miała służyć wypłacie świadczeń chorobowych - dodaje Andrusiewicz.

ZUS tłumaczy, że rocznie wypłaca ponad 200 mld zł różnego rodzaju świadczeń, w tym w granicach 11 mld zł świadczeń z tytułu choroby. - Są to pieniądze wszystkich naszych klientów, uczestników powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych. My odpowiadamy by środki te były wydawane racjonalnie i nie dochodziło do nadużyć. Naszym ustawowym obowiązkiem jest zarówno kontrola i weryfikacja tytułu do ubezpieczenia jak i prawa do świadczeń - zaznacza rzecznik.

Wojciech Andrusiewicz przypomija jednak, że klienci przedsiębiorców, którzy oficjalnie oferują pomoc w uzyskaniu wysokiej podstawy do wypłaty świadczeń chorobowych i macierzyńskich, muszą się liczyć z tym, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych zweryfikuje czy nie dochodzi w tej materii do nadużyć.

- Postępowalibyśmy nieodpowiedzialnie i narażalibyśmy się na zarzut niegospodarności gdybyśmy tego typu sytuacji nie analizowali i nie obejmowali kontrolą. Każdy kto korzysta z porad dotyczących zwiększenia podstawy wymiaru do wypłaty świadczeń musi się z taka kontrola liczyć, co nie znaczy, że w każdej tego typu sytuacji Zakład zakwestionuje takową podstawę. Działamy w zgodzie z literą prawa i w trosce o pieniądze naszych klientów - podkreśla rzecznik ZUS.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

firma
działalność gospodarcza
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(119)
WYRÓŻNIONE
gosc
5 lata temu
Akurat przedsiebiorcze matki wlasnietak dzialaja - zakladajafirme zeby inkasowac swiadczenia
m1
5 lata temu
Ale składki zus przyjmował bez problemu ? a jak przychodzi do wypłaty świadczeń to jest problem
Antychytrus
5 lata temu
Składka pobierana nawet jeżeli nie masz obrotu ale jak mają wypłacić to robią problem Zanim wystawiłem pierwszą fakturę musiałem założyć działalność aby naliczać koszty. Jeżeli opłaca się wysoką składkę przed ciążą lub chorobą to świadczy tylko o rozsądku ubezpieczonego a nie o oszustwie lub wyłudzaniu. Takie są przepisy. Jaki kraj takie prawo.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (119)
Ewa
5 lata temu
Macie kontrolę z ZUS? Proponuję kontakt z Panem Danielem Kaparuk - który zajmuje się profesjonalnie tą tematyką. Sam był inspektorem kontroli i o tym co się dzieje wie po prostu wszystko. Umie przygotować do kontroli, wskazać obszary zagrożeń, uwrażliwia na to o co pytają z ZUS-u, co ważne pilnuje naszych interesów. Ja ocaliłam 342 tysiące, które musiałabym oddać gdyby ZUS zrobił swoje. Niesamowity człowiek, on po prostu wie co zrobić by pomóc. Panie Danielu - jestem Panu bardzo wdzięczna i jeśli kiedyś będzie Pan czytał mój komentarz - z całą swoją rodziną jeszcze raz Panu dziękujemy. Gdyby nie Pana pomoc nie mielibyśmy już domu, ani nie byłoby już chyba naszej rodziny. Dziś mogę spać spokojnie i oddychać pełnią sił. Jesteśmy naprawdę bardzo wdzięczni.
Barbara
5 lata temu
Kontrola w moim przypadku przebiegała w trakcie zagrożonej ciąży, przez cały ten okres żyłam w strachu o dziecko i zastanawiając się co jeszcze mnie czeka ze strony tej instytucji. Najgorsze były dla mnie listy od ZUS z terminem 7 dni na dostarczenie dokumentacji z firmy, kazali np. zebrać oświadczenia od klientów o świadczeniu usług. To było nierealne do zrobienia samodzielnie, musiałam prosić osoby trzecie o pomoc. Jednocześnie od października ZUS pozostawił mnie bez świadczeń. Dziecko urodziłam z niską masą ciała, pielęgniarki określiły że dziecko jest niedożywione, bardzo możliwe że to właśnie stres wpłyną tak na rozwój dziecka. Zamiast cieszyć się macierzyństwem i odpoczywać po porodzie otrzymywałam kolejne wezwania. Stres spowodował problemy z karmieniem piersią, to był olbrzymi cios dla mnie matki, która zdaje sobie sprawne jak istotną sprawą jest karmienie piersią. Nie doświadczyłam depresji poporodowej, ale byłam i nadal jestem skrajnie wyczerpana nerwowo przez to co robi ze mną ZUS. Obecnie zatrudniłam prawnika do tej sprawy, brakuje sił i czasu.
maja
5 lata temu
Rzecznik nie mówi prawdy. ZUS ma na kontrolę 12 dni u mikroprzedsiębiorcy, a na wydanie decyzji 30 dni. W sumie 42. Przedłużenie o kolejne 30 jest możliwe w wyjątkowych sytuacjach i po dokładnym uzasadnieniu. Ja zaległy zasiłek za październik dostałam w marcu. I absolutnie nie jest to rekord, kontrola potrafi ciągnąć się 7 miesięcy i więcej.
Gość
5 lata temu
A nie pomyśleliście o tym, że skoro pobierają wysokie świadczenia, to najpierw musiały zainwestować duże pieniądze na składki żeby to świadczenie uzyskać.... a co za tym idzie, skora miały te pieniądze to albo one dobrze zarabiały albo ich mężowie, czyli odprowadzają potężne składki/podatki i po prostu odbierają to co im państwo zabiera przez lata i będzie zabierać. Sami sobie płacą za te wysokie chorobowe/macierzyńskie.... a nie Wy im za to płacicie! Po prostu znalazły chwilowy sposób aby odebrać od Państwo to co im zabiera.
pisowskiWUJ
5 lata temu
Kontrolować, karać i kontrolować i jeszcze raz karać .....
...
Następna strona