Związkowiec powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że protest głodowy w siedzibie związku "Przeróbka" rozpoczął w czwartek (16 stycznia) rano. Planuje go prowadzić do momentu spełnienia postulatów z oświadczenia, które opublikowano w poniedziałek.
W piśmie "Przeróbki" napisano, że akcja została zorganizowana przeciwko "planom likwidacji naszej kopalni i brakowi poszanowania praw naszej załogi".
W dalszej części oświadczenia autorzy krytykują zarządy spółek LW Bogdanka i GK Enea, ministrów i rząd za brak dialogu z górnikami. Pojawia się zarzut "próby wrogiego podporządkowania" kopalni przez Eneę, "wykorzystania i wypompowania pieniędzy" z Bogdanki, działania na szkodę, a ostatecznie likwidacji kopalni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Związkowcy domagają się m.in. natychmiastowego podjęcia rozmów na temat utrzymania zatrudnienia w Bogdance na poziomie ok. 7 tys. miejsc pracy oraz - w przypadku redukcji wydobycia węgla - zastępowania ich nowymi i stabilnymi miejscami pracy.
Oczekują ponadto wycofania się z planów "wrogiego podporządkowania" kopalni przez Eneę, ustalenia polityki płacowej zgodnie z wcześniejszymi postulatami, zażegnania konfliktów społecznych w kopalni i wyjaśnienia przypadków szykanowania pracowników.
Kopalnia odpowiada
Marcin Kujawiak, kierownik działu komunikacji i promocji LW Bogdanka, przekazał, że spółka nie otrzymała zgłoszenia sporu zbiorowego. Oznacza to, iż protest głodowy prowadzony przez szefa związku nie spełnia ustawowych wymogów.
Przedstawiciel spółki podkreślił, że Bogdanka szanuje prawo pracowników i organizacji związkowych do wyrażania swojego stanowiska i podejmowania działań w obronie praw załogi, ale strajk lub inny rodzaj protestu musi być zgodny m.in. z ustawami o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i związkach zawodowych.
Spółka zwróciła się w środę (15 stycznia) z apelem do Związku Zawodowego 'Przeróbka' o rozważenie innej formy wyrażania stanowiska, która będzie zgodna z obowiązującymi przepisami i nie narazi zdrowia potencjalnych uczestników protestu" – zakomunikował Kujawiak.
Jak dodał, spółka "nieprzerwanie wyraża gotowość do dialogu w ramach istniejących procedur prawnych i zgodnie z zasadami dobrej współpracy". Wyraził przekonanie, że "tylko działania podejmowane w sposób zgodny z prawem pozwolą na efektywne rozwiązanie kwestii będących przedmiotem zainteresowania Pana Przewodniczącego".
Związki alarmują
7 stycznia przedstawiciele czterech związków działających w Bogdance (ZZ "Przeróbka", ZZG w Polsce, NSZZ "Solidarność" i ZZ "Kadra") ogłosili, że w porządku obrad nadzwyczajnego walnego zgromadzenia spółki jest podjęcie uchwały w sprawie zmiany statutu, w wyniku której kopalnia - ich zdaniem - "utraci autonomię i niezależność".
Strona społeczna LWB stanowczo się temu sprzeciwia" - napisali związkowcy.
Wątpliwości związkowców budził proponowany zapis, według którego "zarząd spółki prowadzi sprawy spółki zgodnie z celem i interesem spółki oraz Kodeksem Grupy Enea".
Celem zmiany jest objęcie LWB całością regulacji wynikających z ładu korporacyjnego przyjętego w Grupie ENEA w zakresie Komitetów Grupy ENEA jak również Pionów Zarządczych" - uzasadniono w projekcie uchwały.
Zgromadzenie zostało zaplanowane na 28 stycznia. Jednak w poniedziałek Enea zawnioskowała o jego odwołanie. Powołała się przy tym na konieczność dalszych analiz statutu.
Wojewoda uspokaja - nie ma powodów do protestu
Związkowcy rozmawiali o swoich wątpliwościach z lubelskimi parlamentarzystami, marszałkiem i wojewodą.
W środę wojewoda lubelski Krzysztof Komorski powiedział PAP, że walne zgromadzenie akcjonariuszy zostało odwołane w związku z dezaprobatą dla planowanych zmian w statucie w wyrażoną przez związki zawodowe kopalni, jak i parlamentarzystów z regionu.
Na chwilę obecną nie ma powodu do protestowania, bo w tej chwili nie ma tematu przeniesienia tego działu finansowo - marketingowego do Poznania. Będziemy pilnowali, aby decyzje, które teraz zapadły zostały podtrzymane - zadeklarował Komorski.
Z listopadowego raportu grupy LW Bogdanka wynika, że przez trzy pierwsze kwartały 2024 r. wydobycie węgla kamiennego w kopalni przekroczyło 8,4 mln ton, co oznacza wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. o ponad 0,5 mln ton.
Jednocześnie sprzedaż wzrosła z 4,5 mln do 5,7 mln ton, przychody ze sprzedaży spadły z 2 mld 688 mln do 2 mld 600 mln zł a zyski ze sprzedaży - z 374 mln do 277 mln zł.
Wyniki finansowe Bogdanki
Strata netto za okres obrotowy przekroczyła jednak 756 mln zł. W analogicznym okresie poprzedniego roku spółka odnotowała ponad 256 mln zł zysku. Znaczący wpływ na wyniki kopalni miał odpis aktualizujący w wysokości 1,1 mln zł, który został utworzony w związku z przeprowadzonym testem na utratę wartości aktywów.
Wynik operacyjny i netto za trzy kwartały został obciążony odpisem aktualizującym wartość aktywów, co miało charakter jednorazowy i nie wpłynęło na wynik EBITDA ani sytuację płynnościową spółki" - informował w listopadzie zastępca prezesa spółki Artur Wasilewski.
W sprawozdaniu z działalności LW Bogdanki za trzeci kwartał 2024 r. zarząd zaplanował średni poziom produkcji węgla w latach 2023-2025 na ok. 9,1 mln ton, w latach 2026 -2030 - ok. 10,1 mln ton, a w latach 2031-2040 - ok. 9,1 mln ton.
Lubelski Węgiel "Bogdanka" jest producentem węgla kamiennego, którego odbiorcami są m.in. firmy przemysłowe, w tym podmioty prowadzące działalność w branży elektroenergetycznej we wschodniej i północno-wschodniej Polsce.
Spółka zatrudnia w sumie ponad 6 tys. osób. Bogdanka to spółka akcyjna notowana na GPW od 2009 r. W 2015 r. weszła w skład kontrolowanej przez Skarb Państwa Grupy Kapitałowej Enea, która ma prawie 65 proc. akcji kopalni.