Metropolia, mimo wysokiego poziomu uprzemysłowienia i urbanizacji, pozostaje bliska naturze. Dowodzą tego wysokie miejsca, które miasta członkowskie zajmują w rankingach dotyczących środowiska. Stolica Metropolii, Katowice, szczyci się mianem najbardziej zielonego miasta w Polsce, zaś w Chorzowie, udział parków i terenów zielonych w całkowitej powierzchni miasta jest największy w skali całego kraju – podaje raport „Potencjał społeczno-gospodarczy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii”, opracowany przez PwC Advisory. Lepiej tego określić nie można. Zarówno Górny Śląsk jak Zagłębie mają określony obraz utrwalany latami w naszych głowach – to Kraina Czarnego Złota, a tam, gdzie jest przemysł, turyści nie przyjeżdżają. Kardynalny błąd! Sytuacja zmieniła się radykalnie, a Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia ma wielkie nadzieje związane właśnie z rozwojem turystyki. Weźmy tereny zielone. Średnia krajowa na głowę mieszkańca wynosi 15,8 m2, gdy w GZM – 25,4 m2. To oznacza, że oprócz kopalni, Metropolia jest po prostu zielona. Na miejscu działa 150 parków spacerowo-wypoczynkowych, wśród nich także ten najpopularniejszy – Park Śląski, największy tego typu obszar miejski w Polsce i jeden z największych w Europie. Ma 530 hektarów, z czego połowa to lasy.
Na terenie Metropolii jest ponad 450 km ścieżek rowerowych i ta liczba – dzięki aktywności i konsekwencji Metropolii – będzie rosnąć. Tu jednak uprawia się sport w każdym sensie – można popływać na wakeboardzie i żeglować (zbiorniki wodne Stawiki w Sosnowcu i Pogoria w Dąbrowie Górniczej), nauczyć latać na Muchowcu, ale też latem pojeździć na nartach na sztucznych stokach w chorzowskim Freestyle Parku.
GZM to także fantastyczne i niespotykane miejsca do odwiedzenia. Tylko tu można odwiedzić zabytkowe, wyłączone z ruchu kopalnie (np. Sztolnia Królowa Luiza czy słynny Guido w Zabrzu) i popłynąć łódką pod ziemią, np. w Grocie Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Śląsk ma swoje fantastyczne familoki (rejon katowickiego Nikiszowca i Giszowca jest wyjątkowy nie tylko w skali kraju, ale też świata), drewnianą wieżę radiostacji w Gliwicach (najwyższa na świecie i o szczególnej konstrukcji, którą wykonano z modrzewia łączonego mosiężnymi śrubami – radiostacja nie ściąga piorunów), a także Muzeum Śląskie (istnieje już 90 lat!). Architektura Katowic przyciąga miłośników tzw. moderny – na miejscu można obejrzeć świetnie zachowane budynki sprzed II wojny światowej. Wśród nich jest 17-piętrowy „drapacz chmur” w Katowicach, tylko nieznacznie niższy od warszawskiego Prudentialu, w międzywojniu największego w Polsce. Tu także stoi słynna mieszkalna Superjednostka – klasyka architektury „brutalnej”.
Muzyka? Na miejscu działa Filharmonia, tu przyjeżdża się na koncerty do „Spodka” (hala widowiskowo-sportowa działa od prawie 50 lat). Można także... grać, choć niekoniecznie wykorzystując instrumenty muzyczne. Intel Extreme Masters, czyli Mistrzostwa Świata w e-sporcie w roku 2018 przyciągnęły 170 tysięcy fanów, a publikacje na Twitterze i Facebooku, dotyczące tego wydarzenia, osiągnęły aż 187 milionów wyświetleń. Z raportu PwC Advisory: w GZM co roku odbywa się ponad 12 tysięcy imprez kulturalnych, w których bierze udział ponad 1,5 miliona osób. Kiedy przyjeżdżacie?