Regulamin zwolnień grupowych, który ogłosiło Tesco, zakłada, że zwolnieniami zostanie objętych do 1480 osób - podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl. Firma zastrzega, że ta liczba może być mniejsza, bo być może uda się przenieść niektórych pracowników na inne stanowiska lub do innych sklepów.
Odchodzący z pracy mogą liczyć na standardową, ustaloną w prawie pracy odprawę (której wysokość zależy od stażu pracy), a także - dodatkowo - na równowartość jednej pensji. Ten bonus będzie dotyczył tylko tych, którzy po 25 czerca aż do zakończenia pracy będą mieli stuprocentową frekwencję.
Wykluczone jest nie tylko wzięcie urlopu (płatnego i bezpłatnego), ale też zwolnienie lekarskie, czy dzień wolny w celu oddania krwi.
Zgodnie z regulaminem, zwolnienia mają zostać przeprowadzone w okresie od 25 czerwca do 31 lipca 2019 roku. Ostatnie umowy o pracę zostaną rozwiązane z dniem 31 października tego roku.
Zlikwidowane zostaną hipermarkety w Olsztynie, Rudzie Śląskiej, Nowym Sączu i Starogardzie Gdańskim. Zamknięte zostanie także centrum dystrybucujne w Komornikach pod Poznaniem.
Przez trzy tygodnie czerwca trwały konsultacje przedstawicieli Tesco ze związkami zawodowymi. Związkowcy nie zgodzili się na zasady zwolnień zaproponowane przez firmę.
Pracownicy Tesco zrzeszeni w związkach skomentowali też zwolnienia grupowe w sklepach, które nie zostaną zamknięte. "Wszystkie organizacje związkowe działające w Tesco Polska, w trosce o dobro firmy i zatrudnionych w niej pracowników, nie wyrażają zgody na ograniczenie zatrudnienia w sklepach, stojąc na stanowisku, że obecne zatrudnienie już jest na niskim poziomie i dalsze ograniczenie będzie ze szkodą zarówno dla Pracowników jak i dla Tesco Polska" - czytamy na stronie "Solidarności".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl