Jest szansa, że rodzice czwórki i więcej dzieci nie będą od przyszłego roku płacić podatku dochodowego. Nowy pomysł wsparcia rodzin wielodzietnych wyszedł z Partii Republikańskiej, ale jak zapewniał poseł Kamil Bortniczuk, zyskał wstępną akceptację premiera Mateusza Morawieckiego i wiceministra finansów Piotra Patkowskiego.
Ministerstwo Finansów potwierdziło, że pracuje już nad tym rozwiązaniem. Rozwiązanie to ma się znaleźć w jednej z ustaw przygotowywanych przez rząd w związku z Polskim Ładem i zacząć obowiązywać już od przyszłego roku.
Jak informował money.pl poseł Kamil Bortniczuk z Partii Republikańskiej, rodziny wielodzietne zaoszczędziłyby w sumie ok. 250 mln zł, co daje średnio w przeliczeniu na rodzinę 4,1 tysiąca złotych.
Wyliczenia te nie obejmują jednak innych planowanych zmian w przepisach podatkowych, czyli np. braku możliwości odpisania składki zdrowotnej od podatku, wyższej kwoty wolnej czy ulgi dla klasy średniej.
Wprowadzenie takiego rozwiązania jest możliwe. Jego koszt wynosiłby ok. 250 mln zł rocznie, potwierdział PAP w źródle zbliżonym do Ministerstwa Finansów.
Nie ma jeszcze szczegółów, ale rozmówca PAP nie wykluczył, że można by zastosować zapis podobny jak obecnie przy uldze na dzieci. Obecny zapis mówi, że za czwarte oraz kolejne dzieci przysługuje odliczenie od podatku w wysokości po 2700 zł.
- Nowy zapis brzmiałby tak, że w przypadku posiadania czwórki i więcej dzieci zwrotowi podlega cały wpłacony PIT. Ten zwrot pojawiałby się przy rozliczeniu podatku za cały rok, tak jak to jest obecnie w przypadku istniejącej ulgi na dzieci – powiedział rozmówca MF.
Nie wiadomo, czy nowe odliczenie limitowane byłoby wysokością dochodu. Obecnie obowiązująca ulga na dzieci pozwala na odliczenie 1112,04 zł rocznie na pierwsze oraz drugie dziecko, na trzeci odliczenie wynosi już 2 000,04 zł, a na czwarte i każde kolejne – 2 700 zł.
Jednak aby rodzice jednego dziecka mogli dokonać odliczenia, nie mogą zarabiać więcej niż 112 tys. zł, jeśli są w związku małżeńskim, albo 56 tys. zł, jeśli wychowują dziecko samotnie.
Według wyliczeń Ministerstwa Finansów w Polsce jest 60 tysięcy rodzin wielodzietnych. W 50 tysiącach jest czwórka dzieci, a w 10 tysiącach – więcej niż czworo. To oni właśnie byliby beneficjentami zmian w przepisach.