Rosja miała dokonać zaległych płatności w dolarach z tytułu zagranicznych obligacji. Uniknie więc prawdopodobnie technicznego bankructwa. Rosyjskie ministerstwo finansów poinformowało w piątek, że spłaciło w dolarach 564,8 mln dolarów z tytułu obligacji z 2022 roku oraz 84,4 mln dolarów z tytułu obligacji z 2042 roku.
Rosjanie zaskoczyli rynki
Decyzja Rosji zaskoczyła światowe rynki, które przygotowywały się do tego, że 4 maja Rosja zostanie "technicznym bankrutem".
Choć rosyjski resort finansów poinformował o wpłacie — to jak donosi Reuters — dwóch wierzycieli powiedziało agencji, że nie widzieli jeszcze pieniędzy na swoich kontach. Jednak wysoki rangą przedstawiciel rządu USA potwierdził, że płatności zostały dokonane, a ich źródło wydaje się być nieobjęte obowiązującymi sankcjami — informuje agencja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwie ważne daty dla Rosji
Oczywiście nie oznacza to, że widmo technicznego bankructwa Rosji nagle zniknęło. Według Reutersa, przed Rosją dwie ważne daty i dwa możliwe scenariusze.
Transakcje między obywatelami USA a rosyjskim ministerstwem finansów, bankiem centralnym lub narodowym funduszem majątkowym są dozwolone wyłącznie na podstawie tymczasowej licencji wydanej przez amerykańskie Biuro ds. Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC). Licencja ta wygaśnie 25 maja. Administracja Joe Bidena nie odpowiedziała, czy zostanie ona przedłużona – informuje Reuters.
Natomiast dwa dni później, 27 maja, Rosja musi wypłacić zobowiązania z tytułu obligacji dolarowych z 2016 r. i w euro z 2021 r. Te drugie, w przeciwieństwie do dolarowych, mogą zostać zrealizowane w rublach.
Jeśli zeszłotygodniowe płatności zostaną rozliczone, zobowiązania Rosji do spłaty z tytułu międzynarodowych obligacji do końca roku wyniosą około 2 mld dol. Przed agresją Rosji na Ukrainę około 20 mld dol. miało być w rękach funduszy inwestycyjnych i menedżerów finansowych spoza Rosji.