- Przyszedł czas na kolejne kroki - powstanie Turystyczny Fundusz Zwrotów przy Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, który będzie zwracał turystom pieniądze za odwołaną wycieczkę bezpośrednio na ich konto, przy kilkuprocentowym udziale firm turystycznych - informowała wicepremier Jadwiga Emilewicz.
Do tej pory - zgodnie z uchwalonymi przepisami w jednej z tarcz antykryzysowych - biura podróży oferowały vouchery w zamian za wycieczkę, która została odwołana. Drugą możliwością był zwrot pieniędzy, tutaj jednak trzeba było czekać pół roku.
Oprócz Turystycznego Funduszu Zwrotów, nowe przepisy gwarantują jeszcze zawieszenie składek ZUS dla branży turystycznej, postojowe, preferencyjne pożyczki na zwroty wpłat klientów organizatorów turystyki oraz drugi fundusz mający zabezpieczyć branżę turystyczną na przyszłość.
- Utworzymy Turystyczny Fundusz Pomocowy, do którego trafią środki - nie więcej niż 30 złotych - z każdej sprzedanej imprezy turystycznej. W ten sposób zgromadzimy na nim środki na zwroty za wydarzenia turystyczne, które się nie odbędą - mówiła Emilewicz.
Co trzeba zrobić, by otrzymać zwrot?
Organizator wycieczki musi spełniać kilka kryteriów, aby otrzymać zapomogę z Turystycznego Funduszu Zwrotów. Powinien m.in. być wpisanym do rejestru organizatorów turystyki, przyjąć płatność od turysty w formie bezgotówkowej, złożyć poprzez system teleinformatyczny wniosek do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego i dostarczyć oświadczenie podróżnego, które zakłada odstąpienie od umowy przez pandemię.
Z kolei turysta, który chce się ubiegać o zwrot, powinien złożyć wniosek do UFG. W nim powinny być zawarte informacje takie jak imię i nazwisko, PESEL, NIP, adres zamieszkania, nazwę organizatora turystyki, z którym zawarto umowę, numer umowy, datę jej podpisania, datę powiadomienia o odstąpienia od umowy, datę rozpoczęcia imprezy turystycznej, nr rachunku bankowego i wysokość wpłaconych zaliczek.