Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Mrówczyński
Krzysztof Mrówczyński
|

"Życie zmieniło się na lepsze". 20 lat Polski w UE z perspektywy obywatela

104
Podziel się:

Mijająca dwudziestoletnia rocznica wstąpienia w szeregi Unii Europejskiej jest dobrą okazją do tego, by przyjrzeć się jak przez ten czas zmieniło się życie Polaków. O tym, że zmieniło się ono zdecydowanie na lepsze świadczy zaś wiele porównań - pisze dla money.pl Krzysztof Mrówczyński z Departamentu Analiz Makroekonomicznych Pekao.

"Życie zmieniło się na lepsze". 20 lat Polski w UE z perspektywy obywatela
Życie Polaków zmieniło się na lepsze od wejścia Polski do Unii Europejskiej. Rosły m.in. zarobki (East News, Piotr Molecki)

O tym, że życie Polaków od wejścia do UE zdecydowanie zmieniło się na lepsze, świadczy zaś wiele porównań - nie tylko w czasie, ale i pomiędzy poszczególnymi krajami Wspólnoty.

Polacy podróżują. Młodzi już nawet nie znają granic w Europie

Jedną z bardziej namacalnych korzyści z członkostwa Polski w UE jest swoboda przemieszczania się pomiędzy państwami członkowskimi. Dziś już praktycznie całe jedno pokolenie Polaków podróżując autem nie doświadczyło w swoim życiu kontroli paszportowych na wewnętrznych granicach Unii.

Państwa UE stały się zaś dla polskich obywateli szczególnie popularnym celem wakacyjnym. Według GUS, w 2022 roku do 20 najważniejszych krajów-destynacji w Unii Europejskiej odbyli oni łącznie ponad 5,3 miliona wyjazdów turystycznych (około 80 proc. wszystkich), a dalsze 4,5 mln podróży w tym kierunku miało charakter służbowy lub związek z odwiedzinami krewnych lub przyjaciół.

Wsparcie funduszy unijnych sprawiło, że znacznie łatwiej i bezpieczniej jest nam poruszać się także wewnątrz kraju. Symbolem postępu cywilizacyjnego stały się zwłaszcza nowe drogi.

W momencie akcesji do UE sieć dróg ekspresowych i autostrad liczyła zaledwie 784 kilometry. Od tego czasu zwiększyła się ona około 6,5-krotnie i na dzień dzisiejszy składa się z około 1850 km autostrad oraz blisko 3,3 tys. km dróg ekspresowych. Przez 20 lat w Polsce wybudowano niemal tyle nowych tras szybkiego ruchu, co łącznie w 4 kolejnych krajach regionu o największym przyroście takich dróg (Węgry, Rumunia, Czechy, Chorwacja).

Co więcej, program rozbudowy nowoczesnych szlaków komunikacyjnych wciąż trwa i będzie kontynuowany – z dużą pomocą środków unijnych – również w kolejnych latach. Dalsze 175 km nowych dróg szybkiego ruchu ma zostać oddane do użytku w tym roku, a w procedurze przetargowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad znajduje się obecnie kilkadziesiąt projektów o łącznej długości około 500 km. Dodatkowo, w tym roku GDDKiA ma ogłosić przetargi na kolejne odcinki dróg przekraczające łącznie 200 kilometrów.

Polska przyjęła ponad 200 mld euro pomocy

Drogi to tylko jeden z wielu obszarów infrastruktury, dla których ważnym bodźcem rozwojowym były w ostatnich dwóch dekadach fundusze unijne. Jak wylicza Ministerstwo Finansów, od 1 maja 2004 roku do końca 2023 roku Polska zaabsorbowała łącznie 245,5 mld euro środków pomocowych, co po odliczeniu polskich składek członkowskich dało kwotę netto wynoszącą nieco ponad 160 mld euro. Fundusze te, oprócz dróg, zostały przeznaczone m.in. na modernizację i rozbudowę sieci transportu kolejowego, obiektów transportu lotniczego i morskiego, budowę wielu obiektów użyteczności publicznej, kultury i rekreacji, oświaty czy służby zdrowia.

Inwestycje realizowane przy dużym współudziale funduszy unijnych znacząco zwiększyły także dostęp ludności do sieci kanalizacyjnej (w przypadku mieszkańców wsi ponad dwukrotnie), poprawiły jakość wody dostarczanej do polskich domów oraz przyczyniły się do znaczących postępów w obszarze gospodarki ściekowej (oczyszczalnie) i odpadowej. Ze środków unijnych współfinansowany jest także olbrzymi, przekraczający kwotę 100 mld złotych, program termomodernizacji budynków i wymiany wysokoemisyjnych pieców (tzw. kopciuchów).

Niskie bezrobocie

Polska gospodarczo bardzo dobrze wykorzystała okres 20 lat członkostwa w UE, a swobodny dostęp do jednolitego rynku europejskiego stał się jej ważnym impulsem rozwojowym i umożliwił awans do szerokiej czołówki największych eksporterów na świecie. PKB Polski wzrosło w tym czasie dwukrotnie – znacznie mocniej niż w pozostałych krajach naszej części Europy. To z czasem przełożyło się na zdecydowaną poprawę sytuacji na krajowym rynku pracy.

W momencie akcesji do UE stopa bezrobocia wynosiła według metodologii unijnej niemal 20 proc. i była najwyższa w całej Wspólnocie. Obecnie wynosi ona mniej niż 3 proc., co plasuje Polskę w pierwszej trójce państw członkowskich o najniższym bezrobociu.

W tym czasie wynagrodzenie przeciętnego Kowalskiego wzrosło niemal trzykrotnie. Ważną rolę w tworzeniu atrakcyjnych miejsc pracy odegrał zaś kapitał zagraniczny, który po akcesji do Unii Europejskiej płynął do Polski szerokimi strumieniami. Polska po 2004 roku przyciągnęła najwięcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych w całym regionie. Firmy z kapitałem zagranicznym odpowiadają obecnie za około 40 proc. przychodów małych, średnich i dużych firm, tworząc 36 proc. wszystkich miejsc pracy w takich podmiotach. Jednocześnie przeciętne wynagrodzenia w filiach zagranicznych koncernów o około 20 proc. przewyższają te oferowane przez przedsiębiorstwa z polskim kapitałem.

Rosnące płace

Obecność we Wspólnocie dała Polakom także dostęp do olbrzymiego unijnego rynku pracy. Zwłaszcza w pierwszych latach członkostwa (wciąż trudnych dla polskiego rynku pracy) był on ważnym impulsem dla młodych Polaków do emigracji zarobkowej - na dłuższą metę niekorzystnej z punktu widzenia krajowej gospodarki. W ostatnich latach liczba polskich emigrantów znajduje się jednak w trendzie spadkowym, co świadczy o stopniowo zacierających się różnicach w poziomie życia, a co za tym idzie atrakcyjności samej emigracji.

Na przestrzeni ostatnich 20 lat wzrost dochodów w Polsce nie tylko postępował szybciej niż średnio w UE, ale też był jednym z najszybszych w całym regionie – zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę realia cenowe panujące w poszczególnych krajach.

W 2004 roku przeciętny dochód bezdzietnego pracownika, samodzielnie rozliczającego się z fiskusem, stanowił niewiele ponad 20 proc. średniej dla krajów strefy euro, podczas gdy w 2023 roku relacja ta wynosiła już nieco ponad 45 proc. Te same dochody netto skorygowane o parytet siły nabywczej stanowiły w momencie akcesji około 40 proc. średniej dla strefy euro, by obecnie wynosić ponad 70 proc.

Jednocześnie wciąż wyraźnie niższe nominalne poziomy płac sprawiają, że pozostajemy konkurencyjni kosztowo względem innych krajów członkowskich, czego najlepszym dowodem jest stale umacniająca się pozycja Polski w unijnym eksporcie towarów.

O tym, że stać nas na coraz więcej świadczą z kolei statystyki dotyczące przeciętnych wydatków gospodarstw domowych.

W 2004 roku nominalne wydatki konsumenckie w przeliczeniu na 1 mieszkańca stanowiły 30 proc. średniej unijnej, w 2022 roku zaś 54 proc. Z kolei 70-80 proc. tego co przeciętny konsument w UE wydajemy już nie tylko w najbardziej niezbędnych do życia obszarach jak żywność i napoje czy zdrowie, ale też w bardziej luksusowych kategoriach zakupów jak samochody czy zorganizowane wyjazdy wakacyjne.

W 2004 roku przeciętne wynagrodzenie brutto stanowiło ekwiwalent 730 litrów benzyny 95, podczas gdy w minionym roku, pomimo znacznie wyższych notowań ropy naftowej, było to około 1230 litrów. Wbrew powszechnemu wrażeniu, Polaków bardziej niż 20 lat temu stać również na zakup nowego mieszkania. Polska zalicza się do grupy państw UE, w których relacja średniego wynagrodzenia do ceny 1 m kw. mieszkania uległa w porównaniu z 2004 rokiem poprawie.

Nie da się ukryć, że poziom życia w Polsce znacząco wzrósł, a stan szeroko rozumianej infrastruktury poprawił się w porównaniu z momentem akcesji do Unii Europejskiej. W wielu aspektach progres był większy niż średnio w innych nowych krajach członkowskich, co pokazuje, że dobrze wykorzystaliśmy ten czas, a owoce tego zbiera obecnie zdecydowana większość Polaków.

Dla money.pl Krzysztof Mrówczyński*

*Ekspert Departamentu Analiz Makroekonomicznych Pekao

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(104)
WYRÓŻNIONE
Zofia
8 miesięcy temu
Jeśli sukcesem nazwać wyprzedaż za bezcen dorobku naszych dziadków oraz rodziców to owszem osiągnęliśmy sukces. Najlepiej zapytać Pana Lewandowskiego i Balcerowicza.
Psycholog
8 miesięcy temu
Słowa kojarzące się z ludziom z Unią Europejską : kary , zakazy , nakazy , podatki , migranci , realokacja , protesty
otco
8 miesięcy temu
zablokowali mojego posta bo nie pochwaliłem unii.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (104)
preparat
8 miesięcy temu
to niech teraz ktoś powie uczciwie jaki za to będziemy mieć rachunek
Tak tak
8 miesięcy temu
Tytuł powinien być "Życie zmieniło się na krótsze", Ponieważ szybciej można doczekać się śmierci niż wizyty do specjalisty. I bardzo wielu to się udaję.
Józef Stalin
8 miesięcy temu
Życie stało się lepsze,towarzysze,życie stało się weselsze.
życzliwy
8 miesięcy temu
ten dobrobyt Unijny dotyczy sedziów i prokuratorów ,którzy ani razu nie strajkowali że są upolityczniani i że zarobki słabe. zaś klasę robotniczą dotyczy bezrobocie i bezdomność.
Byłem
8 miesięcy temu
wczoraj na rowerku w pobliskim parku to dobrobyt widać, rolki, deskorolki, drogie rowery, modne ubrania, knajpki pełne, parkingi zawalone drogimi samochodami, jest się z czego cieszyć.
...
Następna strona