Od kilku tygodni, a nawet miesięcy pojawia się wiele informacji o drożyźnie w Polsce. Według najnowszych danych GUS ceny rosną najszybciej od 2012 roku - średnio w tempie około 2,6 proc., gdzie sama żywność drożeje o prawie 6 proc.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w drugiej największej gospodarce świata. W Chinach w lipcu ceny żywności były średnio o 9,1 proc. wyższe niż w tym samym okresie poprzedniego roku - informuje CNBC, powołując się na chińskiego odpowiednika naszego GUS-u.
Przez afrykański pomór świń wieprzowina poszła w górę aż 27 proc. Szokują też ceny owoców - wyższe przeciętnie o 39 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Jako bezpośrednią przyczynę podaje się niekorzystne warunki pogodowe.
Może to też mieć przełożenie na inne kraje, bo Chiny są największym na świecie producentem "podstawowych" owoców takich jak np. jabłka.
Chińczyków męczy drożyzna, a stoi za nią także amerykański prezydent. Jak wskazuje CNBC, wprowadzone w ramach "wojny handlowej" cła i zamknięcie się w odwecie na towary z USA nie jest bez znaczenia dla cen.
Na szczęście nie wszystko drożeje tak szybko jak żywność. Ogółem ceny dóbr i usług konsumpcyjnych rosną w Chinach w tempie 2,8 proc. Niewiele więcej niż wynosi obecnie inflacja w Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl