To najważniejsza Polka na świecie w branży mediowej. Katarzyna Kieli zarządza Discovery Networks w 109 krajach na trzech kontynentach. - Żyjemy w erze wideo - deklaruje w rozmowie money.pl. Uważa, że internet nie jest dla niej konkurencją a zwiększa jedynie możliwość dotarcia do konsumenta.
Kieli przyznaje, że nie była jeszcze we wszystkich krajach, którymi zarządza. Stwierdza, że każdy region jest zróżnicowany pod względem kulturowym i biznesowym.
- To co pomaga w zarządzaniu międzynarodowym to elastyczność. Moim zdaniem jednym z najważniejszych elementów jest respekt do innej kultury, innego spojrzenia, innego sposobu myślenia - mówi szefowa Discovery Networks.
Przyznaje, że choć firma działa globalnie, to na poszczególnych rynkach szefami są osoby wywodzące się z danego regionu.
- Telewizja jest tym specyficznym medium, które jest gościem w salonie, pokoju czy w kuchni. W tym domu w Bukareszcie czy w Afryce powiedzmy w Nairobi. To jest zupełnie co innego niż wyjście do kina. Ten gość musi mieć coś, co jest mi bliższe, cieplejsze, mówi moim językiem nie tylko w sensie tłumaczenia - tłumaczy Kieli.
Odnosząc się do kwestii multiscreeningu, czyli korzystania z kilku mediów na raz, stwierdza, że jej zdaniem nie żyjemy obecnie w erze internetu, a po prostu wideo.
- Poprzez nie się uczymy w szkołach. Największa konsumpcja kontentu w internecie to jest wideo. I to jest najszybciej rosnący segment - mówi szefowa Discovery.
Jej zdaniem najważniejszy pozostaje sam produkt z prawdziwymi ludźmi i historiami, bo to chcą oglądać konsumenci.
- Discovery pokazuje prawdziwe osoby w rzeczywistych sytuacjach. Co dostaje najwięcej klików? Osoby, które są najbardziej wiarygodne w internecie - stwierdza.