- Jestem zwolennikiem ograniczenia reklam w telewizji, ale warunkiem jest uzdrowienie finansów mediów publicznych - mówi w rozmowie z money.pl Piotr Gliński.
Wicepremier nie ujawnia jednak, jak bardzo musiałyby się poprawić finanse TVP, żeby zaprzestać emisji spotów reklamowych w telewizji publicznej.
- To będzie zależało od sytuacji finansowej. Jeśli faktycznie będą zdrowe podstawy mediów publicznych - mówi szef resortu kultury.
Według niego "patologicznie" zniszczone jest finansowanie mediów i trzeba je odbudować. Wicepremier uważa, że zmniejszenie liczby reklam w TVP może nastąpić dopiero wtedy, gdy Polacy zaczną płacić abonament.
Gliński stwierdził, że za wcześnie jest na dywagacje dotyczące tego, w jaki sposób ograniczyć reklamy. Przypomnijmy, że niedawno wiceszef TVN Maciej Maciejowski w rozmowie z money.pl stwierdził, że nowy abonament to dotowanie każdego programu w telewizji publicznej. - To oznacza olbrzymią przewagę konkurencyjną TVP - dodawał członek zarządu TVN.
Z kolei szef TVP Jacek Kurski mówił w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, że chce ograniczyć "wrażenie śmietnika reklamowego" na antenie TVP Info.
Odnosząc się do kwestii kablówek i platform cyfrowych, które zgłosiły sprawę nowelizacji ustawy abonamentowej do Komisji Europejskiej, wicepremier stwierdza, że jest to zwykła gra lobbingowa.
Rozmowa odbyła się w Krakowie podczas forum Impact'17.