Kryzysu w Turcji ciąg dalszy, a notowania liry znalazły się na nowych historycznych minimach. Pary EURTRY oraz USDTRY dobiły do odpowiednio 8 oraz 7, a niedzielne wystąpienie Erdogana, które utrzymane było w dotychczasowym tonie nie zapowiada rychłej poprawy wraz z tym jak pogorszyły się relacje z USA. Turecki prezydent po raz kolejny nawoływał do wymiany zagranicznych walut czy sprzedaży złota w celu ochrony krajowej waluty. Szczególnie w środowisku silnego dolara i braku płynności zagrożenie w tą walutą pozostaje ogromne. Ratunkowe działania banku Turcji tylko na krótką metę mogą dać wytchnienie lirze, a obecnie coraz bardziej prawdopodobnie jest wprowadzenie kontroli przepływu kapitału. Na rynku akcyjnym widać także obawy o możliwość rozlania się problemów tureckiej gospodarki na inne rynki wschodzące. Po piątkowych, blisko jednoprocentowych spadkach na Wall Street, notowania kontraktu terminowego na S&P 500 osuwają się dalej w kierunku 2800 pkt., a niemiecki Dax otworzył się luką spadkową i znajduje się
na miesięcznych minimach, mimo wybicia dołem eurodolara z trwającej od maja konsolidacji i spadków do 1.14. Inwestorzy wciąż zatem zwracają się w kierunku bezpiecznych przystani. Wśród głównych walut najmocniejszy jest japoński jen, a kurs USDJPY wchodzi w kierunku 110. Dobrze prezentują się także notowania franka szwajcarskiego oraz dolara. Taki obraz rynku jest także wynikiem obaw o zaangażowanie europejskich banków w tureckie aktywa. Silny dolar ciąży także innym walutom z rynków wschodzących. Kurs EURPLNa wrócił powyżej 4.30, a USDPLN dobija do lipcowych maksimów na 3.80.
Sytuacji w Turcji nie jest obecnie jedynym zmartwieniem inwestorów, którzy także z niepokojem przyglądają się pracom nam włoskim budżetem. Dodatkowo cały czas utrzymywane jest napięcie pomiędzy administracją Trumpa oraz Chinami, a ryzyko dalszej eskalacji wojny handlowej jest spore. Inwestorzy jednak temu elementowi w ostatnim czasie zaczęli przypisywać coraz mniejszą wagę. Powyższe czynniki jak na razie uniemożliwiły amerykańskiej giełdzie wyjście na nowe szczyty wszech czasów.
Na otwarciu tygodnia pod presją utrzymują się jeszcze notowania brytyjskiej waluty, która w parze z dolarem spadła poniżej 1.28. Dotychczasowe rozmowy pomiędzy Wielką Brytanią, a UE będą podsumowywane w czwartek w Brukseli. Ostanie komunikaty wskazują, że Unia chciałaby jak najszybszego rozwiązania kwestii negocjacji, podczas gdy problemy w brytyjskim rządzie nie przemawiają za szybkim rozwiązaniem sprawy. W dniu dzisiejszym kalendarium makroekonomiczne pozostaje puste a rynek przyglądał się dalszemu rozwojowi sytuacji w Turcji i zaplanowanemu kolejnemu wystąpieniu ministra finansów, poświęconemu koniecznym działaniom do zwalczenia kryzysu.