Bank Kanady, podobnie jak Norges Bank kilka tygodni temu, nie czeka na dalszy rozwój wypadków, antycypując negatywny wpływ spadku cen ropy naftowej na gospodarkę Kanady. Samej decyzji o poluzowaniu polityki monetarnej pomimo inflacji utrzymującej się w okolicach 2% celu BoC, towarzyszyły także obniżki prognoz wzrostu gospodarczego do 2.1% w 2015 z 2.4% oraz do 2.3% także z 2.4% w 2016 roku. Bank Kanady podkreślił w swoim komunikacie, że niepewny pozostaje czas oraz skala pozytywnych efektów wynikających ze spadków cen ropy dla światowej gospodarki, a co za tym idzie wzrost eksportu i poprawa nastrojów także w kanadyjskiej gospodarce, która w najbliższym czasie ucierpi z powodu spadków cen ropy. W opinii Banku Kanady obecna sytuacja na rynku ropy naftowej powoduje ryzyko spadku inflacji oraz zagraża stabilności systemu finansowego.
Obecne założenia BoC, szczególnie dotyczące średnich cen ropy na poziomie 60 USD w 2015 roku oraz pozytywnego wpływu ożywienia w Stanach Zjednoczonych na poza naftowe sektory gospodarki w Kanadzie wydają się być narażone na ryzyko dalszych rewizji. Co za tym idzie prawdopodobne wydaje się także dalsze obniżanie stóp procentowych nawet podczas najbliższego marcowego posiedzenia. Nawet jednak bez tego czynnika dolar kanadyjski powinien znajdować się pod dalszą presją sprzedających szczególnie w stosunku do USD. Z perspektywy technicznej CAD handlowany jest na wieloletnich szczytach i najbliższymi istotnymi poziomami oporu wydają się dopiero okolice 1.30, gdzie znajdowały się maksima z 2008 roku. Ze względu na wykupienie z decyzją kupna USDCAD należało by powstrzymać się do pierwszej korekty, która jednak nie powinna sprowadzić kursu poniżej 1.21.