Wyniki ubiegłotygodniowego referendum w Wielkiej Brytanii stanowią istotny czynnik ryzyka dla ożywienia zarówno w europejskiej jak i amerykańskiej gospodarce, przez co banki centralne będą musiały zmodyfikować swoje wcześniejsze plany dotyczące polityki monetarnej. Rynki finansowe cieszą się, gdyż luźniejsza polityka pieniężna oznacza większą płynność oraz napływ dodatkowego kapitału.
Szef Banku Anglii zasugerował na wczorajszej konferencji, że na sierpniowym posiedzeniu banku może zapaść decyzja o poluzowaniu polityki pieniężnej. W grę wchodzi zarówno cięcie stóp procentowych jaki i zwiększenie programu skupu aktywów. Słowa te odbiły się szerokim echem, bowiem wcześniejsze komentarze tego bezpośrednio nie sugerowały. Notowania GBPUSD spadły do poziomów jakie można było zaobserwować w ubiegłby piątek, kiedy wiadome było, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską. Z drugiej strony pozytywny dla brytyjskiej waluty okazał się brak kandydatury Borisa Jonsona na nowego szefa Partii Konserwatystów i następcę Davida Camerona na fotelu premiera. Wszystko wskazuje na to, że miejsce to zajmie zwolenniczka UE Theresa May, która przyznała jednak, że po wynikach referendum nie ma innej drogi niż BREXIT.
James Bullard, szef St. Louis FED przyznał, że w dalszym ciągu spodziewa się jednej podwyżki stóp procentowych w USA przed końcem 2016 roku, gdyż niekorzystny wpływ BREXITu na gospodarkę rozłoży się na kolejne dwa lata. Bardziej niepokoją go za to niskie oczekiwania inflacyjne. Robert Kaplan, prezes Dallas FED zabrał głos ws. BREXITu zaznaczając, że będzie on miał negatywny wpływ na aktywność gospodarczą.
Z kolei na spadek notowań EURUSD przełożyły się zdementowane później doniesienia o możliwym rozszerzeniu zakresu skupowanych aktywów przez EBC. Wśród arsenału EBC znajduje się wydłużenie i zwiększenie skali skupu aktywów (obecnie planowane zakończenie na marzec 2017, miesięcznie skupowane są papiery o łącznej wartości 80 mld euro) oraz dalsze cięcia stóp procentowych. Ze względu na niekorzystny wpływ ujemnych stóp procentowych na wyniki sektora bankowego, bardziej prawdopodobnym wydaje się zwiększenie skali luzowania ilościowego. Deutsche Bank już teraz boryka się z dużymi problemami. Europejskiej walucie zaciążyła również decyzja agencji S&P o cięciu ratingu UE.
Opublikowany w dniu wczorajszym wskaźnik Chicago PMI okazał się zdecydowanie lepszy od oczekiwań. Wzrósł on do najwyższego poziomu od 17 miesięcy i wyniósł 56,8 pkt. wobec 49,3 pkt. w maju i oczekiwanych 50,7 pkt. Dane te przyczyniły się do umocnienia amerykańskiej waluty. W dniu dzisiejszym poznamy czerwcowe dane ISM.
/
Pierwszy roboczy dzień miesiąca jak zwykle przynosi publikację najważniejszych wskaźników koniunktury. Opublikowane dotychczas te dotyczące Japonii oraz Chin wypadły mieszanie. Z jednej strony finalny wskaźnik PMI dla chińskiego przemysłu obniżył się w czerwcu do najniższego poziomu od lutego i wyniósł 48,6 pkt. wobec 49,2 pkt. w maju, a z drugiej strony dane sektora usługowego poprawiły się (wzrost rządowego wskaźnika do 53,7 pkt. z 53,0 pkt.).