W piątek kurs dynamicznie odbił się od wsparcia i powędrował na północ.
Za wzrosty odpowiada przede wszystkim odwrót kapitału od ryzykownych aktywów, w tym akcji, indeksów i powrót do tzw. bezpiecznych przystani, czyli m.in. franka szwajcarskiego i złota. Wzrost awersji inwestorów wobec ryzyka, nasila się wraz z zaognieniem sytuacji we wschodniej i południowej Ukrainie. Piątkowe doniesienia o wszczęciu kolejnego etapu akcji antyterrorystycznej przez Ukrainę wobec prorosyjskich separatystów zwiększają ryzyko siłowego rozwiązania konfliktu, w tym interwencji sił rosyjskich. Dopóki sytuacja na Ukrainie się nie rozstrzygnie będziemy mieli do czynienia z niepewnością, która słaniała będzie inwestorów do odwrotu od bardziej ryzykownych aktywów, na rzecz tych uznawanych za bezpieczniejsze.
W umocnieniu pary CHFPLN, pomogły także słabsze odczyt z polskiej gospodarki. Rozczarował odczyt indeksu PMI w kwietniu, który spadł do 52 pkt. z 54 pkt. w poprzednim miesiącu, co jest najgorszym wynikiem od połowy ubiegłego roku. Za pogorszenie wskaźnika aktywności przemysłowej odpowiada przede wszystkim spadek nowych zamówień eksportowych, m.in. na skutek rosyjskich ograniczeń importu z Polski. W ujęciu technicznym na uwagę zasługuje testowany w piątek opór w okolicach 3.451, jego przełamanie przy obecnym sentymencie, może prowadzić do wzrostowego rajdu. Najbliższy istotny opór to linia długoterminowego trendu spadkowego w okolicach 3.48. Wsparcie stanowić powinno dolne ograniczenie kanału wzrostowego. Za realizacją scenariusza wzrostowego przemawia układ 50 i 200-sesyjnej średniej kroczącej.