Ostatnie wydarzenia na Ukrainie spowodowały wyprzedaż walut regionu, która jednak nie trwała długo. Złoty wydaje się być bardzo stabilny pomimo kolejnych doniesień o działaniach zbrojnych i ofiarach.
O ile można się spodziewać wzmianki o Ukrainie w komunikacie, o tyle nie należy oczekiwać, aby wydarzenia na wschodzie wpłynęły na decyzje Rady.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz to pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie oraz kontynuacja obecnego forward guidance. Prezes Belka sygnalizował, że zmiana forward guidance może nastąpić w lipcu, kiedy NBP otrzyma kolejną porcję prognoz wraz z publikacją raportu inflacji. Przypomnijmy, że NBP ,,obiecał" utrzymać stopy na obecnym poziomie przynajmniej do września, jednak biorąc pod uwagę nieco gorsze odczyty w pierwszym kwartale (co potwierdzają także ostatnie dane PMI dla przemysłu na poziomie 52 w kwietniu, kiedy w marcu wskaźnik ten notował poziom 54 pkt.), presja inflacyjna będzie niewielka, co implikowałby pozostawienie niskich stóp na dłuższy okres.
Do lipca jeszcze wiele w gospodarce może się wydarzyć, natomiast odporność złotego wydaje się być kontunuowania. Przy nieprzewidywalnym EBC, dalsze umocnienie złotego rozsądniej jest grać do dolara, który ostatnio znadjuje się pod presją, mimo dobrych danych z USA. Jeśli USDPLN znajdzie się poniżej psychologicznego poziomu 3.0000, kolejnym przystankiem będzie poziom 2.9500, a niżej 2.9200.