Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Draghi znów nakarmi rynki?

0
Podziel się:

Wczorajsze słowa Janet Yellen podniosły zmienność na rynkach finansowych, jednak eurodolar ostateczne pozostał w okolicach 1.

Draghi znów nakarmi rynki?

0580, czyli środka ostatniego przedziału wahań. Dziś zmienność na eurodolarze powinna być bardziej jednokierunkowa, po tym jak decyzje ws. stóp i QE ogłosi ECB (13:45), a następnie przemawiał będzie Mario Draghi (14:30). Nieco w cieniu powinny pozostać dane makro, w postaci indeksów PMI dla usług z Eurolandu (10:00) oraz z Wielkiej Brytanii (10:30), jak również ISM dla usług z USA (16:00).
Wczorajsze wystąpienie Janet Yellen podtrzymało perspektywy podwyżki stóp procentowych przez Fed na grudniowym posiedzeniu. Przede wszystkim szefowa Fed zasygnalizowała, że preferuje podnieść stopy teraz, by następnie kontynuować cykl bardzo powoli. Yellen przedstawiła kilka ważnych argumentów uzasadniających zacieśnienie polityki pieniężnej, mówiąc m. in., że sytuacja na rynku pracy będzie się dalej poprawiać, presja inflacyjna jest wyższa niż obecnie wskazują odczyty inflacji bazowej PCE oraz, że FOMC nie niepokoi się aż tak bardzo sytuacją w światowej gospodarce. Tym samym wydaje się, że dane makro, w tym jutrzejszy raport z rynku pracy musiałyby wypaść naprawdę słabo by powstrzymać Fed przed podniesieniem kosztu pieniądza. Wobec w zasadzie wycenionej już przez rynki finansowe grudniowej podwyżki, kluczowe dla notowań amerykańskiego dolara stają się perspektywy dla kolejnych decyzji ws. stóp. Członkowie Fed natomiast coraz jaśniej sygnalizują, że po grudniu, nie należy oczekiwać szybkiego tempa
zacieśniania, co oznacza, że w najbliższych tygodniach możliwa jest korekta siły amerykańskiego dolara - zwłaszcza jeżeli perspektywa bardzo powolnych podwyżek stóp, potwierdzona zostanie w komunikacie FOMC.
Co prawda poprzeczka rynkowych oczekiwań przed dzisiejszymi decyzjami Europejskiego Banku Centralnego postawiona jest bardzo wysoko, to jednak biorąc pod uwagę słowa Draghiego, że zrobi wszystko co konieczne by podnieść inflację, tak szybko jak to możliwe oraz przecieki o obniżce stopy depozytowej i wczorajsze słabe dane o inflacji, wydaje się, że ECB sprosta tym oczekiwaniom. Prawdopodobny jest cały pakiet działań, czyli obniżka stopy depozytowej (konsensus w ankiecie Bloomberga zakłada cięcie o 10pb, jednak ok. 1/3 uczestników rynku prognozuje 20pb), zwiększenie miesięcznego skupu aktywów (prawdopodobnie o 10 - 15 mld euro, obecnie jest to 65 mld), wydłużenie okresu jego obowiązywania (o 6 - 12 miesięcy, obecnie docelowo trwać ma do września 2016 roku), a nawet włącznie do programu skupu aktywów obligacji korporacyjnych i samorządowych. Ważne powinny okazać się również szczegóły odnośnie stopy depozytowej, gdyż wg przecieków z ECB wprowadzony ma zostać dwustopniowy jej poziom, mający na celu obarczenie
wyższą opłatą banki deponujące w ECB kapitał powyżej określonego progu.
Ogłoszenie przez ECB wymienionego ,,pakietu" działań powinno znacznie osłabić wspólną walutę oraz wesprzeć notowania europejskich indeksów giełdowych. W tej sytuacji eurodolar prawdopodobnie zmierzał będzie do poziomu marcowego dołka na 1.0460, a nawet niżej. Euro powinno tracić również wobec złotego, co może sprowadzić kurs EURPLN w okolice 4.25, jednak spadki EURUSD windować powinny notowania USDPLN powyżej wczorajszego maksimum na 4.05 (kolejny opór to okolice 4.07).

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)