Oczekiwania rynkowe wskazują na utrzymanie tempa poprawy koniunktury w krajach strefy euro, co w przypadku braku większych zaskoczeń nie powinno wzbudzić dużej zmienności na rynku. Mimo obserwowanej poprawy aktywności gospodarczej polityka monetarna Europejskiego Banku Centralnego pozostanie bowiem jeszcze przez dłuższy czas akomodacyjna. Nieco inaczej wygląda to w przypadku gospodarki amerykańskiej, gdzie lepsze od prognoz dane mogą nasilać oczekiwania na szybsze podwyżki stóp procentowych przez FED, mimo braku szczegółów działań dotyczących impulsu fiskalnego, czy deregulacji gospodarki. Uważany za najlepsze źródło bieżącej kondycji amerykańskiej gospodarki wskaźnik ISM zostanie opublikowany dopiero w przyszłym tygodniu, ale dzisiejsze dane PMI będą jego dobrym prognostykiem. Dodatkowo poznamy dziś regionalny wskaźnik koniunktury gospodarczej Richmond FED oraz dane dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym. O poranku amerykańska waluta odrabia jednak część wczorajszych strat, a para EURUSD cofa się po
podejściu pod poziom 1.08. Jak dotychczas opublikowane zostały dane PMI z Francji, które okazały się lepsze od prognoz i ograniczyły spadek EURUSD. W styczniu wskaźnik PMI Composite, będący średnią ważoną koniunktury w sektorze przemysłowym oraz usługowym wzrósł do 53.8 pkt. wobec 53.1 pkt. na koniec 2016 roku, co zwiększa również szanse na dobry odczyt z całej strefy euro.
Dziś poznamy wyrok brytyjskiego Sądu Najwyższego w sprawie apelacji złożonej przez rząd Theresy May dotyczącej konieczności głosowania przez parlament uruchomienia procedury wynikającej z artykułu 50 Traktatu Lizbońskiego, która rozpoczyna dwuletni okres negocjacji warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Pierwsze orzeczenie okazało się pozytywne dla notowań funta szterlinga, gdyż wskazywało na konieczność głosowania przez w przewarzającej części euroentuzjastyczny parlament uruchomienia procedury wyjścia z Unii. W przypadku zatem podtrzymania wcześniejszej decyzji, co wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, reakcja brytyjskiej waluty może być umiarkowanie pozytywna. Ryzyka są jednak asymetryczne, a w przeciwnym wypadku, gdyby Sąd Najwyższy orzekł, że rozpoczęcie procedury wyjścia leży tylko w gestii rządu, funt osłabiłby się w zdecydowanie większym stopniu.
Kolejnym istotnym wydarzeniem dzisiejszego dnia jest decyzja Banku Turcji ws. wysokości stóp procentowych. Konsensus rynkowy wskazuje na podwyżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych z poziomu 8.00% do 8.50%, co ma zahamować presję na notowania tureckiej waluty oraz przeciwdziałać nadmiernemu wzrostowi cen. Uwzględniając jednak prognozy wskazujące na dalszy wzrost inflacji w kierunku 10% w pierwszej połowie roku, podwyżka tej skali może okazać się niewystarczająca do wywołania aprecjacji liry. Szczególnie biorąc pod uwagę duży stopień niepewności politycznej oraz planowane referendum konstytucyjne, które ma umożliwić przedłużenie sprawowania władzy obecnemu prezydentowi.
