Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Gołębi FOMC odsunął w czasie umocnienie dolara

0
Podziel się:

Wczorajsze posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej okazało się mieć bardzo poważne konsekwencje rynkowe.

Gołębi FOMC odsunął w czasie umocnienie dolara

Zgodnie z oczekiwaniami, FED zdecydował się usunąć z komunikatu po posiedzeniu frazę o cierpliwości Komitetu w podejściu do podwyżek stóp procentowych. Jednak okazał się to być tak naprawdę jedyny fragment, który mógł zostać odebrany przez rynek jako jastrzębi. Podczas konferencji prasowej prezes FED Janet Yellen zwracała uwagę na fakt, że FED będzie obecnie spoglądał z uwagą na dane uzależniając od nich przyszłe decyzje, nie będzie jednak niecierpliwy i kwietniowy termin podwyżki został w komunikacie wykluczony, z kolei czerwcowy biorąc pod uwagę, że FED go ,,nie wyklucza" również nie wydaje się najbardziej prawdopodobny. Bardzo pomocne dla rynków może okazać się także dookreślenie pewnych parametrów, które będą obserwowane przez FED i które mają dać mu uzasadnione przekonanie, że stopa procentowa zmierza do celu na poziomie 2% w średnim terminie. Kwestie przyspieszenia tempa wzrostu cen FOMC planuje obserwować obecnie głównie poprzez informacje o wzroście wynagrodzeń oraz oczekiwania inflacyjne, które jak
można było wyczytać ze słów Janet Yellen powinny dać pierwszy sygnał o zbliżającym się przyspieszeniu inflacji. Co także istotne w opinii członków FOMC pełne zatrudnienie zostanie osiągnięte, kiedy stopa bezrobocia spadnie do poziomu 5.0%-5.2%, co wydaje się prawdopodobne już w tym roku. Jest to jednak poziom znacząco niższy od dawnego stanowiska FOMC, który daje jeszcze sporo miejsca na dalszą poprawę na rynku pracy. Ważne było też zdecydowane obniżenie mediany oczekiwań członków FOMC dotyczących wysokości stopy procentowej na koniec roku, która wynosi obecnie 0.625%, dając realnie miejsce na jedynie dwie podwyżki stóp w tym roku.
Wydaje się, że EURUSD w tej sytuacji przejdzie do fazy konsolidacji i dopiero kolejne dane z amerykańskiej gospodarki będą mogły zmienić równowagę na rynku. Sprawdza się także scenariusz przejścia giełd w USA w trend boczny, co powinno powodować relatywnie mniejszą zmienność w nadchodzących tygodniach pomimo oceny FED, że ceny akcji znajdują się na relatywnie wysokich poziomach.
Wczorajsze dane z polskiej gospodarki okazały się mieszane. Rozczarowała sprzedaż detaliczna, która zanotowała spadek o 1.3% r/r, głównie za sprawą deflacji oraz efektów bazowych związanych ze zmianą zasad w odliczaniu VAT od samochodów ,,z kratką", co spowodowało wyraźne spadki w tej kategorii. Z kolei dane o produkcji przemysłowej napawają optymizmem, gdyż rośnie ona w tempie bliskim 5% pomimo niekorzystnego wpływu strajków górniczych, które obniżyły produkcję węgla o ponad 16%. Niepokojącym sygnałem są spadające ceny producentów, których dynamika wyniosła -2.7% r/r. Odczyt ten pokazuje, że presji inflacyjnej ciągle nie widać i odbicie cen, jeżeli nastąpi to będzie na razie niezwykle powolne. Warto także zwrócić uwagę na wczorajsze dane o PKB w Nowej Zelandii, które pokazały wzrost na poziomie 0.8% q/q, pozwalając na solidne wzrosty NZDUSD, wydaje się jednak, że podobnie jak w przypadku pozostałych par dolarowych skala korekty na USD powinna pozostać ograniczona.
W dzisiejszym kalendarium uwagę trzeba zwrócić głównie na posiedzenie Banku Szwajcarii, który powinien pozostawić stopy procentowe bez zmian, jednak nie można obecnie wykluczyć ich niewielkiej obniżki, istotna może okazać się także konferencja prasowa po posiedzeniu. Zakładając jednak, że stopy pozostaną bez zmian należy oczekiwać ponownego wyjścia CHFPLN powyżej poziomu 3.90.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)