Bardzo często po braku konkretnej przyczyny ruchu na rynku, ruch taki jest szybko znoszony. Nie wykluczone, iż taki scenariusz wyrysuje się na notowaniach COPPER (kontrakt CFD oparty o kontrakt futures na miedź z LME). Co prawda środowa świeca wygląda mocno pro wzrostowo, ale dalszy rajd powinien być zatrzymany przez strefę oporu 318.37 - 320.90 (50% oraz 61.8% zniesienie fali spadkowej zapoczątkowanej w połowie lipca oraz średnia 25-sesyjna).
Kontynuacja spadków może sprowadzić notowania do psychologicznego poziomu 300.00, a następnie 287.00 (tegoroczne minimum).
Fundamentalnie, sytuacja także nie napawa optymizmem liczących na wzrosty. Ostatnie dane z chińskiego rynku nieruchomości pokazały, iż sektor ten zmaga się ze spadkiem wolumenu sprzedaży oraz spadkiem cen. Pomimo odbicia sprzedaży w czerwcu, po fatalnych danych w maju, w lipcu ponownie zanotowano spadek rzędu 16% rok do roku. W 2014 roku ceny spadły już 8%. Tak słabe dane notowano ostatnio podczas kryzysu finansowego w 2008 roku.
Słaba sprzedaż oraz spadające ceny wpływają negatywnie na pozycję finansową deweloperów, którzy odkładają w czasie kolejne projekty inwestycyjne. Mniej inwestycji oznacza mniejszą podaż nieruchomości, a zatem mniejszy popyt na artykuły gospodarstwa domowego, gdzie także szeroko używana jest miedź.
Jak widać, sektor odpowiadający za połowę chińskiego popytu na miedź notuje coraz gorsze wyniki. Dalsza słabość z pewnością będzie musiała odbić się na cenie surowca. Jest szansa na wprowadzenie kolejnego stymulusa przez chińskie władze, który jednak do tej pory nie wpłynął znacząco na sytuację deweloperów.