Dodatkowym impulsem dla spadków na EURNOK są również informacje o programie QE, który będzie wprowadzony przez EBC już w marcu. Mimo wszystko należy pamiętać o oczekiwaniach rynkowych w stosunku do obniżki stóp procentowych w Norwegii. Rynek oczekuje obniżki o około 60 pb w przeciągu najbliższych 12 miesięcy oraz dalszego pogorszenia krajowych perspektyw wzrostu.
Energia odgrywa w Norwegii bardzo istotną role, a po części duża część przychodów jest przewalutowana na waluty obce. Odbicie na rynku ropy może być znaczącym wsparciem dla NOK-a po przez zwiększenie przychodów ze sprzedaży ropy, lecz jest mało prawdopodobne aby znacząco zmieniło to perspektywę stóp procentowych. Większe znaczenie może mieć wzrost w krajach UE oraz wielkość inwestycji i zapotrzebowanie na ropę.
Dotarcie kursu w okolice poziomu 8.651 może doprowadzić do wyhamowania spadków. Jeżeli jednak ceny ropy będą się utrzymywać na obecnym poziomie (około 51 dolarów za WTI i 56 na BRENT) może to doprowadzić do przełamania pierwszego oporu na 8.65 i tym samym otwarta zostanie droga w kierunku 8.46-8.49. W przyszłym tygodniu poznamy inflację r/r w Norwegii i jej odczyt na poziomie zbliżonym do poprzedniego tj. 2.1% przy rynkowych oczekiwaniach 1.9% może nieco oddalić presję na Bank Centralny Norwegii odnośnie obniżki stóp procentowych. Jeżeli jednak dane te będą nieco słabsze, a korona będzie tracić na wartości, możemy spodziewać się ruchu w kierunku górnego ograniczenia kanału spadkowego. W dłuższej perspektywie należałoby to mimo wszystko traktować jako okazję do sprzedaży EURNOK.