Wczorajsza sesja w Europie zakończyła się spadkami nieprzekraczającymi 1%, a o dalszej sytuacji rynkowej decydować będzie sentyment na Wall Street. Poprzedni tydzień przyniósł najsilniejsze wzrosty od 5 lat, co wpisuje się w scenariusz powrotu indeksów giełdowych w kierunku historycznych szczytów. W najbliższej perspektywie nie można wykluczać wyhamowania zwyżek wraz z tym jak S&P 500 zatrzymał się w rejonie 50-sesyjnej średniej. Potencjalne dołki - jeśliby się pojawiły - zapewne ponownie wykorzystywane byłyby do otwierania pozycji długich.
Na rynku walutowym dolar nieśmiało próbuje stanąć na nogi i przed jutrzejszą publikacją styczniowych minutek z posiedzenia Fed, które zostało jastrzębio odebrane przez rynek umacnia się wobec większości głównych walut. Eurodolar schodzi poniżej wczorajszych minimów i dociera w okolice 1.2350, USDJPY natomiast dobił do 107, niemniej jednak po ubiegłotygodniowych spadkach kluczowe dla tej pary walutowej jest pokonanie sfery oporu w rejonie 107.30-50. W przypadku notowań EURUSD przestrzeń do spadków ograniczać mogą pojawiające się spekulacje dotyczące przyszłego szefostwa EBC. Ministrowie finansów strefy euro dyskutują na temat możliwego następcy Constancio, wiceszefa EBC. Wśród kandydatów pojawia się nazwisko gołębio nastawionego hiszpańskiego ministra finansów Guindos, który byłby dobrą przeciwwagą dla zwolennika bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej z Niemiec. Kadencja Mario Draghiego kończy się jednak dopiero w październiku 2019 roku. Notowania GBPUSD z kolei sukcesywnie schodzą na coraz niższe poziomy
i znajdują się już poniżej 1.40. Brytyjskiej walucie z pewnością nie pomagają doniesienia o możliwym ultimatum ze strony Brytyjczyków o wstrzymaniu płatności do unijnego budżetu jeśli nie dojdzie do porozumienia ws. warunków handlu. Jest to dowodem tego, że rynek mógł zbyt optymistycznie podchodzić do przebiegu dalszych rozmów dotyczących warunków wyjścia, co obecnie ciąży notowaniom brytyjskiej waluty. Strony muszą dojść do porozumienia przed szczytem Unii, który zaplanowany jest na 22 marca.
Notowania ropy utrzymują się wysoko, a baryłka WTI wyceniana jest w okolicach 62 USD, czemu sprzyjały poniedziałkowe deklaracje producentów ropy o chęci utrzymania ograniczeń produkcji. Sekretarz generalny OPEC Barkindo podkreślił, że kartel będzie podejmował wszelkie starania aby ograniczyć ilość zapasów na rynku. Złoto dzięki odbiciu dolara oddala się od sfery oporu zlokalizowanej powyżej 1350 USD.