dalszych działań zmierzających do załagodzenia kryzysu imigracyjnego, co wspiera notowania wspólnej waluty. Europejscy przywódcy nad ranem porozumieli się ws. dobrowolnej realokacji imigrantów czy zmiany prawa azylowego, co przekłada się na powrót eurodolara powyżej 1.16 i sprzyja odbiciu indeksów giełdowych. Dax powraca powyżej 12200 pkt., niemniej jednak trudno jeszcze powiedzieć czy wypracowane porozumienie będzie wystarczające do tego aby załagodzić spór w niemieckim rządzie, zatem dopóki ta kwestia się nie wykrystalizuje przestrzeń do wzrostów może być umiarkowana. Czynnikiem, który w dalszym ciągu będzie rządził rynkami jest perspektywa rozwoju konfliktu handlowego. Ostatnie dwa tygodnie przyniosły duże cofnięcie indeksów z tego tytułu, a odbicie zależąc będzie od pozytywnych sygnałów na tym froncie. Ich brak przy dużej niepewności związanej z wpływem wojny handlowej na realną gospodarkę może skutkować dalszym wzrostem awersji do ryzyka. Obserwowane w trakcie dzisiejszej sesji wzrosty na rynku
azjatyckim związane są z pojawiającymi się sygnałami sugerującymi możliwość poluzowania polityki pieniężnej w celu zwiększenia płynności. W przypadku azjatyckich indeksów pierwsza połowa 2018 roku była najgorsza od 2010 roku.
Podczas drugiego dnia szczytu unijni przywódcy dyskutować będą nad warunkami wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, a dotychczasowe prace - w tym szczególności nad kwestią granicy Irlandii Północnej mogą budzić niepokój - dlatego też ewentualnie podjęcie działań mających na celu przygotowanie się na ewentualność braku porozumienia może być nerwowo odbierane przez rynek i skutkować dalszą przeceną brytyjskiej waluty, która w parze z USD jest na najniższych poziomach od listopada. Jeśli rejon 1.30 zostanie pokonany może otworzyć to drogę do dalszych spadków w kierunku 1.28. Jeśli jednak ze szczytu popłynie pozytywny komunikat istnieje przestrzeń do sporego odreagowania ostatnich spadków szterlinga. Uwzględniając, że przywódcy Unii pracować będą po późnych godzin nocnych, największą reakcję będzie można zaobserwować pewnie dopiero podczas poniedziałkowego otwarcia.
W dniu dzisiejszym w centrum uwagi rynków znajdować się będą dane szacunkowe o inflacji ze strefy euro. Opublikowane w godzinach porannych zgodne z oczekiwaniami dane z Francji oraz wczorajsze z Niemiec sugerują, że i w przypadku dzisiejszych odczytów nie powinno być większej niespodzianki. Mediana prognoz rynkowych wskazuje na przyspieszenie dynamiki HICP w czerwcu do 2.0% r/r z 1.9% r/r poprzednio. Największy wpływ wyższych cen paliw oraz przeceny euro na inflację powinien być obserwowany dopiero w lipcu. Z danych z USA poznamy dochody oraz wydatki amerykanów, indeks Chicago PMI oraz finalny odczyt Uniwersytetu Michigan odzwierciedlający nastroje konsumentów. Większą zmienność mogą natomiast spowodować miesięczne dane o PKB z Kanady.