Jednak informacje o wpłynięciu propozycji do Komisji Europejskiej pojawiały się już koło godziny 22, co było pozytywnym sygnałem, szczególnie na tle wcześniejszych propozycji, które zawsze były opóźnione, a czasem nawet przedstawione po Grecku. Niedługo po pierwszych informacjach zaczęły się pojawiać przecieki na temat tego co też znalazło się w propozycji Aten, co pozwoliło na solidne wzrosty podczas początków sesji azjatyckiej, wysokie otwarcie w Europie i stosukowo niewielkie umocnienie euro. Przedstawienie propozycji wierzycieli, która tak na prawdę została odrzucona w greckim referendum jest sygnałem, że rząd premiera Tsiprasa liczy na porozumienie. Zaproponowane reformy obejmują kwestie, na które naciskali wierzyciele, a które wcześniej były głównym przedmiotem sporu, czyli chociażby podwyżkę podatku VAT. Tym razem mówi się o jednolitej stawce na poziomie 23% z niewielkimi wyjątkami na rzecz greckich wysp. Ujęto także reformę emerytalną, uwzględniając wiek emerytalny na poziomie 67 lat, z zablokowaniem
możliwości przejścia na wcześniejsze emerytury przed ukończeniem 62 roku życia lub po przepracowaniu 40 lat, niezależnie od branż. Ujęto także kwestię nadwyżki pierwotnej budżetu zakładając, że w tym roku wyniesie ona 1% i będzie rosła w kolejnych latach do 3.5% w 2018 roku. W zamian Grecy także oczekują więcej od wierzycieli, gdyż wystąpili o pomoc w kwocie ponad 50 mld euro w kolejnych latach, które mają zostać przeznaczone na obsługę zadłużenia. Grecy zakładają, że w tej sytuacji uda się osiągnąć porozumienie, gdyż w dokumencie dotyczącym otwarcia banków ujęto założenie, że do poniedziałku ECB zwiększy limity z programu ratunkowego ELA dostępnego dla greckich banków. Co bardzo ważne propozycja Greków nie zawiera wbrew pierwszym doniesieniom kwestii redukcji zadłużenia, co wydaje się bardzo dużym ustępstwem na rzecz wierzycieli. Dziś jednak może czekać nas kilka zwrotów sytuacji. Przede wszystkim program musi zostać zaaprobowany przez grecki parlament, co może nie być łatwe, biorąc pod uwagę jak podobna
jest to propozycja do tej, którą Grecy odrzucili w niedzielnym referendum. Dość powiedzieć, że już wczoraj w nocy zwoływano pierwsze protesty przeciwko porozumieniu z wierzycielami. Premier Alexis Tsipras miał także oświadczyć członkom Syrizy, że posiada on mandat od obywateli, aby zawrzeć lepsze porozumienie, a nie aby wyprowadzić Grecję ze Strefy Euro. Najbliższe godziny powinny przynieść nam zdecydowanie więcej informacji o tym jak do zaproponowanych reform odniosą się wierzyciele i instytucje UE. Jak na razie jednak wzrosty europejskich indeksów powinny się utrzymywać a większa niepewność może pojawić się dopiero pod koniec sesji.
Wczorajsze wzrosty w Azji doczekały się dziś kontynuacji i odbicie nabrało już bardzo poważnych rozmiarów, co także przełożyło się na poprawę sytuacji na rynku surowców. W przypadku ropy naftowej znaczenie miały także niepokojące informacje, które napływają z negocjacji w sprawie programu nuklearnego Iranu. Jak się wydaje utknęły one w martwym punkcie, co oddala od osiągnięcia porozumienia w dniu dzisiejszym i może stać się powodem do pewnych wzrostów na rynku ropy.
W dzisiejszym kalendarium należy zwrócić uwagę na dane z rynku pracy w Kanadzie, które mogą zachęcić BoC do podwyżek stóp w przyszłym tygodniu, a także wystąpienie Janet Yellen, w którym mogą paść informacje na temat oceny bieżącej sytuacji gospodarczej w USA.