Obecna Rada Polityki Pieniężnej nie pierwszy raz zaskoczyła wczoraj inwestorów, tym razem pozostawiając stopy procentowe bez zmian, co wpłynęło na dużą nerwowość na rynku złotego. Konsensus rynkowy zakładał obniżkę stóp procentowych o 25 pb., a cześć analityków dopuszczała możliwość nawet jeszcze większego cięcia. Podczas konferencji prasowej widać było wyraźnie, że Prezes NBP Marek Belka nie czuł się komfortowo ogłaszając decyzję RPP, gdyż jak wszystko na to wskazuje został wczoraj przegłosowany. Z tego też powodu nie doczekaliśmy się wyjaśnienia stanowiska Rady, która zdecydowała się podjąć akurat taką decyzję pomimo, że prezentowane fragmenty najnowszej projekcji inflacji zakładają pozostawanie tempa wzrostu cen wyraźnie poniżej celu na poziomie 2,5% w całym okresie prognozy. Jednymi z niewielu konkretnych informacji, które zostały wczoraj zaprezentowane była wiadomość o znaczących rozbieżnościach wewnątrz Rady dotyczących tempa wzrostu gospodarczego, które przynajmniej dla części członków RPP wydaje się
być zadowalające oraz pogląd, iż obecny niski poziom wzrostu cen spowodowany jest głównie przez czynniki zewnętrzne takie jak spadek cen ropy. Obraz, który wyłania się po tym posiedzeniu nie jest niestety zbyt optymistyczny, gdyż rynek został pozostawiony w dużej niepewności, Rada nie wyklucza obniżek stóp już w grudniu, dlatego też skala umocnienia złotego ze względu na decyzję nie powinna być zbyt duża, gdyż rynek ciągle będzie wyceniał cięcie stóp o 25 pb., widać niestety także, że Rada zaczyna poruszać się w oderwaniu od swojego celu inflacyjnego i uniezależniła swoją politykę od danych gospodarczych, co nie będzie sprzyjało prognozowaniu jej działań w przyszłości. EURPLN po samej decyzji wyraźnie zyskiwał i koniec końców zakończył dzień poniżej poziomu 4.23, co jest dobrym prognostykiem na najbliższe dni dla złotego, dającym nadzieję na zejście do okolic 4.20.