W zeszłym tygodniu poznaliśmy wskaźnik inflacji HICP, który okazał się groszy od oczekiwań. Inflacja w czerwcu wyniosła 0.0% r/r, podczas gdy spodziewano się wzrostu o 0.1%. Sprzedaż detaliczna jeszcze bardziej zepsuła humory inwestorom, którzy spodziewali się, że czerwcowe dane pokażą wzrost o 1.8% r/r a faktyczny wynik wyniósł zaledwie 0.5%. Po tych informacjach hiszpański parkiet zanotował spadki kończąc sesję wynikiem -0.26%, co było najgorszym wynikiem wśród głównych giełd europejskich, a negatywny sentyment może się utrzymywać przez najbliższe dni.
W tym tygodniu poznamy ważne dla inwestorów publikacje wskaźników PMI z przemysłu i usług, których prognozowane odczyty wynoszą odpowiednio 52.9 pkt i 55.8 pkt. Jeśli również one zawiodą rynek, hiszpańską giełdę mogą czekać kolejne spadki, które jednak powinny być jedynie korektą ostatnich wzrostów.. W kwietniu zanotowano spadek akceptacji kredytów gospodarstw domowych o 13.4% w stosunku do ubiegłego roku. Jednocześnie należy odnotować niewielki wzrost liczby udzielanych kredytów, która wzrosła o 2% r/r, co ciągle pozostaje wynikiem poniżej oczekiwań, dającym jednak nadzieję na poprawę.
Sytuacja techniczna na wykresie SPA35 pokazuje, że indeks ma szansę obronić się przed większymi spadkami, jeżeli utrzyma ważny poziom na 10885, wyznaczony przez 38.2% zniesienia wzrostów od 16 maja br. i dołek z 25 czerwca br.. Jeżeli to się nie uda, zostanie wygenerowany silny sygnał do sprzedaży, co może sprowadzić indeks poniżej 50 sesyjnej średniej i dać kolejny argument sprzedającym. Gdyby ten scenariusz się sprawdził możemy przypuszczać, że kolejnym wsparciem będzie 10763, czyli minimum z 4 czerwca br. i 61.8% zniesienia wcześniej wspomnianego ruchu wzrostowego. W przypadku wzrostów silnym oporem będzie ostatni szczyt z 19 czerwca br. na 11245.