Jedyną istotną informacją jaką otrzymaliśmy były dane o nowo rozpoczętych budowach w Kanadzie za miesiąc październik, których ilość wyniosła 184 tysięcy. Ogłoszona liczba okazała się gorsza zarówno od oczekiwanej wartości 200 tys., jak i od poprzedniego odczytu, który wynosił 197 tys. Zaskoczenie wywołane tą informacją spowodowało osłabienie się dolara kanadyjskiego. W następnych fazach sesji mogliśmy obserwować nieznaczne wahania, po których nastąpił atak popytu.
W dłuższej perspektywie cena USDCAD znajduje się nad istotnym wsparciem. Tworzy je szczyt z 21.10.2014r. oraz ekspansja 61.8% poprzedniej korekty.
Obraz wczorajszego przebiegu notowań wskazuje na próbę przejęcia kontroli nad rynkiem przez byki, jednak po tak dużej i istotnej spadkowej świecy z piątku, do odwrócenia niedźwiedziej tendencji potrzebna jest większa siła. W przypadku jej braku w najbliższych dniach, najprawdopodobniej para walutowa USDCAD będzie zmierzała w kierunku dolnej linii trendu kanału wzrostowego, który ogranicza ruchy na USDCAD od sierpnia tego roku.
Warto jednak zauważyć, że tak duże spadkowe świece jak ta piątkowa, w obecnym trendzie już dwukrotnie zwiastowały rychłe odbicie. Pozwala to wnioskować, że być może w przeciągu kilku najbliższych dni popyt przejmie kontrolę i zainicjuje ruch co najmniej do okolic ostatniego szczytu z poprzedniego tygodnia.
