Wczorajsza informacja o stopniu wykorzystania mocy produkcyjnych wyniosła 80.1%, czyli najwyżej od kwietnia 2008. Reakcja na ten odczyt była znikoma, co pozwala przypuszczać, że na rynku dolara popyt jest jeszcze mało aktywny.
Zatem wczorajszy dzień nie przyniósł rozstrzygnięcia odnośnie kierunku, w którym para walutowa USDCHF miałaby się poruszać w ciągu najbliższego czasu i pozostała w zasięgu ekstremów z ostatnich dni. Praktycznie cały dzień można było obserwować nerwowe wahania o niewielkim zasięgu, jednak jest pewna wskazówka podpowiadająca, że dziś lub jutro nastąpi większe wybicie. Od niemal trzech miesięcy wskaźnik odchylenia standardowego (5) odbija się od wartości 0.0019, a każde zbliżenie się do tego poziomu zapowiada pewne przyspieszenie zmian cenowych na USDCHF.
Obecnie, również jesteśmy w takiej sytuacji indykującej poważniejsze ruchy. Z uwagi na jutrzejsze posiedzenie FOMC, para walutowa USDCHF najprawdopodobniej pozostanie stabilna aż do oświadczenia, a kierunek wybicia będzie zależny od jego treści. Rynek spodziewa się, że Komitet może w jakiś sposób dać do zrozumienia, że pierwsza podwyżka stóp procentowych jest coraz bardziej realna. Jednak jeśli komunikat nie będzie miał jastrzębiego wydźwięku, wówczas USDCHF może ruszyć w południowym kierunku testując wsparcie 0.9560.
Od strony północnej USDCHF jest ograniczony pokonaną w zeszłym tygodniu linią trendu wzrostowego, poprowadzoną po dołkach z sierpnia i października. Jeżeli byki chcą w najbliższym czasie dotrzeć do oporu 0.9838 (szczyt z 2013) muszą wrócić ponad tę linię.