Od początku kwietnia kurs USDMXN porusza się poniżej 200-sesyjnej średniej kroczącej, która skutecznie powstrzymuje wszelkie próby osłabienia meksykańskiej waluty. Średnia znajduje się na poziomie 61.8% zniesienia Fibo (13.1065), wzmacniając dodatkowo wspomniany opór. Zachowanie ceny w ostatnich dniach skłania inwestorów do zajmowania krótkich pozycji - mniejsza zmienność na rynku jest pozytywna dla transakcji carry, gdzie wykorzystywane jest także peso ze względu na relatywnie wysokie stopy procentowe.
Fundamentalnie, najważniejszym tematem dla meksykańskiej gospodarki i waluty pozostaje kwestia realizacji planowanych reform w ramach Pacto de Mexico, zwłaszcza reformy energetycznej.
Ostatnie miesiące nie były dla Meksyku łaskawe ze względu na długą i ciężką zimę u największego partnera handlowego (USA). Dodatkowo, konsumpcję zmniejszyła podwyżka podatku, zatem po stronie konsumenta i producenta sytuacja przedstawia się w ciemnych barwach, stąd nie należy oczekiwać pozytywnych rezultatów w PKB za pierwszy kwartał.
Wiadomo jednak, iż inwestorzy wyceniają przyszłość, a ta przedstawia się zupełnie inaczej. Zaufanie konsumentów wzrosło w marcu do 88.8, z ostatnich wieloletnich minimów. Marzec pokazał także, iż meksykański przemysł powstaje z kolan - sektor samochodowy zanotował wzrost produkcji rzędu 29.3% m/m. Państwo ze swojej strony także zamierza pomóc wzrostowi, zwiększając wydatki około 2% w relacji do PKB, a Banxico najprawdopodobniej utrzyma przez dłuższy okres luźną politykę monetarną.
Z uwagi na silną zależność Meksyku od eksportu, wzrost peso nie powinien być długotrwały, ponieważ odbije się negatywnie na PKB.
Poziom 12.88 wyznacza silne najbliższe wsparcie w średnim terminie.