Zarówno ruch i stanowisko Riskbanku z lutego jasno wskazują, że Bank będzie chciał bronić korony szwedzkiej przed dalszą aprecjacją w stosunku do euro w dającej się przewidzieć przyszłości. Bank dał do zrozumienia, że jest gotów użyć wszelkich środków aby osiągnąć ten cel. Jednak nie jest on w stanie dalej obniżać stóp procentowych ze względu na wysoki koszt przetrzymywania środków w długim terminie. Mimo, że wielkość programu skupu aktywów nie jest powalająca (2% obligacji rządu Szwecji), to jednak Riksbank jest gotów do jego rozszerzenia w takim stopniu w jakim tylko będzie to konieczne. Oznacza to, że Bank nie wykorzystał wszystkich swoich możliwości w jednym ruchu po ogłoszeniu programu QE przez EBC i jest on wciąż w stanie łagodzić swoją politykę monetarną.
Słabsza waluta będzie mieć korzystny wpływ na inflację w Szwecji po przez inflację w cenach importu (należy pamiętać, że tak jak w przypadku Japonii taki proces nie zawsze wychodzi tak łatwo). Rozwój inflacji utrzyma się prawdopodobnie poniżej celu wyznaczonego przez Riksbank przez co należy spodziewać się działań Banku w celu dalszego osłabienia waluty. Przy obecnych warunkach łagodzenia polityki przez inne banki centralne, w tym przez EBC i możliwości poszerzenia programu QE w strefie euro, łagodzenie polityki i osłabienie SEKa może być bardzo trudne. Przy takim założeniu możliwe jest nawet przeprowadzanie interwencji walutowych (nie wyklucza tego gubernator Riksbanku).
Dla tak niedużej gospodarki jak szwedzka, najlepszym sposobem osiągnięcia poziomu inflacyjnego to osłabienie krajowej waluty i cel ten powinien być przekazywany na rynek w sposób jasny aby zmaksymalizować jego wpływ na EURSEK. Dalsze działania Banku powinny doprowadzić wzrost kursu EURSEK z obecnych poziomów (9.15) do w okolice 9.40. Nieudana walka z deflacją może doprowadzić do utrzymywania się kursu poniżej tego poziomu.