Amerykański dolar znów zyskał na wartości, co więcej od początku tygodnia umacnia się on wobec wszystkich walut z grona G10 oraz zdecydowanej większości rynków wschodzących. Kurs EURUSD obecnie testuje strefę wsparcia między 1.0765 a 1.0780. Złoty wczoraj lekko zyskał wobec euro oraz stracił do dolara. Kurs EURPLN obecnie znajduje się na poziomie 4.09, a USDPLN rośnie powyżej 3.79. Stabilne natomiast, przy poziomie 3.90 pozostają notowania franka.
W ostatnich dniach jedną z najsłabszych walut jest dolar australijski. Jego słabość spowodowała spadek kursu AUDNZD do najniższego poziomu w historii 1.0150. Dziś od rana również traci on na wartości i to pomimo całkiem niezłych danych z rynku nieruchomości. Dynamika sprzedaży nowych domów w lutym co prawda spowolniła z 1.8 do 1.1% m/m, jednak sprzedaż wyrównana sezonowo odnotowała nowe cykliczne maksimum - tuż powyżej ostatniego szczytu z kwietnia ubiegłego roku. Nie zmienia to jednak faktu, że w najbliższych tygodniach spekulacje o cięciu stóp przez RBA powinny ciążyć na notowaniach AUD.
Dziś z danych makro poznamy wstępny odczyt inflacji za marzec w strefie euro (11:00) oraz z USA indeks Chicago PMI (15:45) i indeks zaufania konsumentów - Conference Board (16:00). Dziś ponadto upływa oficjalny termin na wypracowanie porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego pomiędzy Iranem a środowiskiem międzynarodowym (USA, Francją, Niemcami, Wielką Brytanią, Rosją i Chinami), jednak nie wykluczone jest, że termin negocjacji zostanie wydłużony do przyszłego tygodnia. Ustępstwo Iranu i zgoda na ograniczenie programu atomowego, prawdopodobnie skutkować będzie zniesieniem sankcji (lub ich części) nałożonych na ten kraj i związanych przede wszystkim z embargiem na eksport ropy. W kolejnych miesiącach mogłoby to skutkować wzrostem eksportu ropy z tego kraju do poziomu sprzed nałożenia sankcji w lipcu 2012 roku, czyli o ponad milion baryłek dziennie. To z kolei dołożyłoby się do już i tak sporej nadpodaży surowca na rynku, a co za tym idzie powodowało presje na zniżki jego cen. Presję spadkową
odczuć powinny przede wszystkim notowanej w Londynie ropy Brent, gdyż większość eksportu z Iranu prawdopodobnie trafi na europejski rynek - przed nałożeniem sankcji Europa była drugim po Chinach największym nabywcą ropy z Iranu. Jeżeli jednak sankcje nie zostaną zniesione, ceny ropy powinny wzrosnąć.
Wczorajsze dane wskazały na przyspieszenie inflacji w Niemczech z -0.1 do 0.1% w ujęciu rocznym, tym samym po dwóch miesiącach deflacji dynamika cen powróciła powyżej zera. Złagodzeniu uległa również deflacja w Hiszpanii - z -1.2 do -0.7%. Dane te sugerują, że również inflacja w całym Eurolandzie powinna przyspieszyć, konsensus zakłada wzrost dynamiki z -0.3 do -0.1% r/r, na co wpłynąć powinno zmniejszenie się negatywnego oddziaływania cen energii. Co więcej w kolejnych miesiącach inflacja ma szansę dalej przyspieszać, za czym przemawia luzowanie ilościowe ze strony ECB, które powinno wspierać koniunkturę oraz nastroje. Ponadto w coraz większym stopniu powinien być widoczny efekt osłabienia euro z ostatnich miesięcy - większość modeli wskazuje, że kurs walutowy wpływa na inflację po ok. 6 miesiącach. Dzisiejsze dane, gdyby zaskoczyły in plus mogą krótkoterminowo wesprzeć notowania wspólnej waluty, jednak w dłuższym terminie działania ECB, utrzymujące na relatywnie niskich poziomach rynkowe stopy procentowe
oraz rentowności europejskich obligacji powinny wpływać na osłabienie euro.