6% w ujęciu rocznym, na przyszłotygodniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej wcale nie musi podjąć decyzji o kolejnym cięciu stóp procentowych. Na konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu prezes NBP Marek Belka zaznaczył bowiem, że obecnie dla decyzji Rady od tempa inflacji ważniejsze są dane o wzroście gospodarczym, a ten w III kw. wyraźnie zaskoczył in plus. Co więcej w górę zrewidowano dane za II kw. Dziś o godzinie 10:00 opublikowane zostaną dane o sprzedaży detalicznej oraz stopie bezrobocia. Ewentualne przyspieszenie sprzedaży detalicznej (konsensus oraz prognoza mBanku zakłada wzrost dynamiki z 1.6 do 2.1% r/r) podniesie perspektywę odbicia inflacji, a co za tym idzie obok dobrych danych o PKB może stać się dodatkowym argumentem dla RPP by nie obniżać stóp. W takiej sytuacji polski złoty powinien przedłużyć okres wzrostu wartości wobec wspólnej waluty. W dłuższej perspektywie złotemu pomóc może również luzowanie polityki pieniężnej ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Zastrzyki gotówki
do sektora finansowego strefy euro aplikowane przez ECB, w sposób pośredni znajdą bowiem swoje ujście również w Polsce. Z kolei zwiększony popyt na złotego powinien prowadzić do jego umocnienia. Uważamy, że kurs EURPLN w kolejnych tygodniach zmierzał będzie w kierunku 4.17. Inna perspektywa oczywiście roztacza się w kontekście kursu USDPLN. Zbliżające się zacieśnienie polityki pieniężnej ze strony Rezerwy Federalnej wpływać powinno na umocnienie amerykańskiego dolara, oczywiście również wobec złotego. Scenariusz podwyżek stóp ze strony Fed jest już jednak w dużej mierze zdyskontowany przez rynek, dlatego też w kolejnych tygodniach osłabienie złotego i wzrosty kursu USDPLN nie powinny być już tak gwałtowne jak w poprzednich miesiącach.