Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Mirończuk
|
Partner materiału: mBank

280 tysięcy złotych. Od tej sumy zaczyna się szczęście

29
Podziel się:

Nieodłącznym elementem związanym z posiadaniem pieniędzy są emocje – choćby radość, szczęście i spełnienie albo – smutek, lęk przed startą. Jak zarządzać pieniędzmi pomimo emocji? Jak je obejść, jak z nimi wygrać, z czym walczyć, a za czym podążać?

280 tysięcy złotych. Od tej sumy zaczyna się szczęście
Emocje mogą nie być dobrym doradcą w zarządzaniu pieniędzmi (materiały partnera, mbank)

Pieniądze szczęścia nie dają? To zależy, ponieważ wyniki badań wskazują, że… wystarczy odpowiednia kwota. Jedna z najnowszych amerykańskich publikacji na ten temat – autorstwa ekonomisty Matta Killingswortha z Wharton School for Bussines – wycenia poczucie szczęścia na przynajmniej 75 tysięcy dolarów (czyli ok. 280 tysięcy złotych).

Osoby z takim majątkiem opisują siebie jako "szczęśliwe i spełnione". A im więcej pieniędzy – tym to uczucie jest mocniejsze. Warto jednak pamiętać, że to badania. Życie tymczasem pokazuje, że i mniejsze kwoty wielu osobom zapewniają poczucie szczęścia i komfortu – to kwestia indywidualnych cech i potrzeb.

Pieniądze wywołują więc przyjemne uczucia – gdy je mamy – ale potrafią też przyczynić się do powstania przykrych emocji – szczególnie wtedy, gdy je tracimy lub ponosimy bardzo wysokie ryzyko takiej straty.

Jak sobie z tym poradzić?

Emocje mogą nie być dobrym doradcą w zarządzaniu pieniędzmi – prowadzą często na manowce i przyczyniają się do powstawania strat.

Na inwestorów czeka wiele pułapek.

Jak się z nimi zmierzyć?

Czego unikać, a za czym iść?

Zapraszamy na wiedzatoskarb.wp.pl w celu zapisania się na webinar „Uwaga, emocje! Czyli jak uniknąć pułapek, zarządzając pieniędzmi”, który wystartuje już 27.07 o godzinie 19:00.

Strach przed stratą ma dwa oblicza

Nie lubimy tracić pieniędzy. Dlatego kiedy inwestycja przynosi straty – denerwujemy się i często zbyt szybko decydujemy się na jej zakończenie. Nie trzymamy się planu lub w ogóle go nie mamy – jesteśmy stratni i niechętnie podchodzimy do kolejnych propozycji inwestowania.

Z drugiej strony strach przed stratą wartości posiadanych oszczędności może być impulsem do działania. Niemal zerowe oprocentowanie depozytów w bankach to realna strata. Obawa przed nią może prowadzić do decyzji o przeniesieniu pieniędzy do bardziej zyskownych miejsc, chociaż to wiąże się z ryzykiem.

Jak ważyć takie emocje i jak radzić sobie ze strachem?

Wiara w zysk bez ryzyka

Każdy chciałby zarobić bez narażania się na straty. Niektórym wydaje się, że jest to możliwe – ale do historii należą czasy, gdy oprocentowanie lokat pozwalało choćby utrzymać wartość depozytu, nie mówiąc już o zyskach.

Niektóre inwestycje są postrzegane przez społeczeństwo jako "pewne" i "bezpieczne". Nie należy wierzyć takim zapewnieniom, nie można dać ponieść się hurraoptymizmowi wynikającemu choćby z tego, że jakiś produkt finansowy świetnie sobie radzi.

W tym przypadku wyjście z inwestycji w odpowiednim czasie to też walka z emocjami. A nuż jeszcze trochę wzrośnie?

Owczy pęd i jedna karta w ręku

Kiedy wszyscy kupują, to już jest za późno – niby oczywiste, ale jakże trudne do zapamiętania, kiedy chciałoby się ugryźć kawałek tortu, jaki rośnie na skutek hossy na rynku lub konkretnym instrumencie finansowym! Albo – co jeszcze gorsze – przenieść większość kapitału w tę jedną rzecz, która przecież przynosi największe zyski.

Nie idź za tłumem, nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę – takie decyzje wymagają chłodnej głowy. Czy są jakieś narzędzia, które pozwalają na to, by inwestować głową, a nie sercem?

Ślepa wiara we własne możliwości

Inwestorzy dzielą się na tych, którzy myślą, że mają wyczucie rynku i na tych, którzy zrozumieli, że posiadanie takiego wyczucia jest niemożliwe. Nietrudno zgadnąć, którzy lepiej na tym wychodzą. Kilka udanych transakcji nie czyni jeszcze z nikogo superinwestora.

Jak racjonalnie oceniać swoje możliwości bez poddawania się emocjom?

Błędne koło, czyli powrót do przeszłości

Dane statystyczne to historia, podobnie jak twoje sukcesy i porażki. Co kiedyś wzrosło, długo potem może spadać. Na czym kiedyś straciłeś, jutro możesz dobrze zarobić. Rozpamiętywanie własnych decyzji z przeszłości i bazowanie na nich podczas podejmowania inwestycji dzisiejszych lub planowania przyszłych to pułapka, w jaką wpada wielu inwestorów, rozemocjonowanych własnymi doświadczeniami.

Posłuchaj specjalistów i uspokój emocje

W najbliższym odcinku cyklu webinarów Money.pl i mBank "Taka wiedza to skarb. Dla tych, który mają 100, 1000, 10 000 zł" zajmiemy się emocjami w inwestowaniu.

Gośćmi programu będą:

Chief Investment Officer Bankowości Prywatnej mBanku.

W pracy koncentruje się na alokacji aktywów, zarówno w zarządzaniu aktywami, jak i doradztwie inwestycyjnym. Wcześniej przez prawie 10 lat pracował w Londynie.

Absolwent Szkoły Głównej Handlowej, posiada tytuł CFA. Wiceprezes CFA Society Poland, w ramach tej współpracy wdrożył w bankowości prywatnej mBanku Dekalog Praw Inwestora.

Trenerka, konsultantka, coach oraz koordynatorka projektów biznesowych. Swoim doświadczeniem wsparła już ponad 50 organizacji, dla których zrealizowała ponad 700 godzin szkoleń. Edukuje i wspiera poprzez wskazywanie i uświadamianie roli emocji.

Jest rekomendowaną trenerką II stopnia Metody TROP oraz trenerką I i II stopnia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Jej wystąpienia zawsze pozwalają zdobyć pożyteczną, specjalistyczną wiedzę.

Zapraszamy na stronę internetową wiedzatoskarb.wp.pl w celu zapisania się na webinar „Uwaga, emocje! Czyli jak uniknąć pułapek, zarządzając pieniędzmi”, który wystartuje już 27.07 o godzinie 19:00. Dowiesz się z niego między innymi:

  • z jakimi 6 pułapkami w zarządzaniu pieniędzmi możesz się spotkać
  • jak sobie z nimi poradzić i wygrać z negatywnymi emocjami
  • jak emocje mogą wpływać na postrzeganie zysku i ryzyka

Taka wiedza to skarb. Dla tych, który mają 100, 1000, 10 000 zł

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Partner materiału: mBank

pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(29)
WYRÓŻNIONE
Antek
3 lata temu
Pieniądze szczęścia nie dają, ale pomagają sie mniej martwić i korzystać z zycia. 280k to nie jest ba pewno kwota przy ktorej człowiek moze czuc sie szczęśliwy. Wtedy mysli jak zainwestować zeby nie stracić zeby zyskać. Bezpieczna kwota, przy ktorej człowiek nie mysli na co wydawać zaczyna sie od około 7-10 mln.
kredyt
3 lata temu
g prawda, w 90 latach nie mielismy kasy , bylismy szczęśliwymi ludzmi , teraz to wyścig szczurów nic więcej, społeczeństwo jest tępe ,zacofane i nie rozumie zachodniego świata
Maciej
3 lata temu
Jakoś nie potrzebuje trenerki żeby zarządzać swoimi pieniędzmi , i potrafię je wydawać bez emocji. Kupuję benzynę po 5.40 , gaz LPG po 2.50. I jak mam emocje przy tankowaniu to oglądam film z takim panem , który trzyma kanister i mówi że można obniżyć akcyzę na paliwo. Film z 2011 roku.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (29)
fcuk piss
3 lata temu
do szczescia brakuje mi 20 tys
Bzdury
3 lata temu
Mając tyle kasy i nie mając domu to ta kasa zniknie na zakup domu i jeszcze będzie trzeba dopłacić, a jeśli zarobki są słabe, to takie farmazony są słabe
Franek
3 lata temu
Glapiński dba o to by nasze pieniądze nas nie stresowały . Przejmuje je dla naszego dobra .
Leonis
3 lata temu
Jesli dzisiaj w USA ktos zarabia rocznie $ 75000 to jest biedakiem a szczegolne na wschodnim czy zachodnim wybzerzu. .To jak w polsce 35000zl na rok,ten co to pisal to musial niezle sie nacpac.
Reszka
3 lata temu
Pieniądze szczęścia nie dają, naprawdę, kto to mówi chyba ten co ma pieniądze. Jak już się ma pieniądze to poznaje się bliskie otoczenie i przybywa więcej fałszywego towarzystwa...
...
Następna strona